głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika friendsnika

 2  Przekazała mi jakby wyrywki ze swojego scenariusza  uświadamiając  że nieważne jak bardzo będzie źle  że nieważne czy upadnę naprawdę nisko  ważne  żebym w sercu zawsze miała wiarę. Wiarę w to  że warto  że choćby sama  to przełamię największą z przeszkód  ze dam radę. Pamiętam wtedy Jej oczy  naprawdę emanowały szczęściem. Byliśmy pewni  że tak jest i tak było  dopóki z Jej oczu nie uciekły te iskry  dopóki nie zamknęła powiek. Obdarowywała ciepłem  wzorem swojego uśmiechu  tak w istocie umierając od środka. Nigdy nie chciała  żeby ktokolwiek z nas zapamiętał ją zimną jak lód  powoli odchodzącą. Nie pozwoliła nam na to  odchodząc wtedy  gdy byliśmy pewni  że już nic złego się nie stanie. Sama zabrała nam siebie  w krótkim liście pisząc  że w ten sposób  ani Ona ani żadne z nas  nie będzie cierpieć  że tak będzie lepiej.   Endoftime.

endoftime dodano: 1 listopada 2012

[2] Przekazała mi jakby wyrywki ze swojego scenariusza, uświadamiając, że nieważne jak bardzo będzie źle, że nieważne czy upadnę naprawdę nisko, ważne, żebym w sercu zawsze miała wiarę. Wiarę w to, że warto, że choćby sama, to przełamię największą z przeszkód, ze dam radę. Pamiętam wtedy Jej oczy, naprawdę emanowały szczęściem. Byliśmy pewni, że tak jest i tak było, dopóki z Jej oczu nie uciekły te iskry, dopóki nie zamknęła powiek. Obdarowywała ciepłem, wzorem swojego uśmiechu, tak w istocie umierając od środka. Nigdy nie chciała, żeby ktokolwiek z nas zapamiętał ją zimną jak lód, powoli odchodzącą. Nie pozwoliła nam na to, odchodząc wtedy, gdy byliśmy pewni, że już nic złego się nie stanie. Sama zabrała nam siebie, w krótkim liście pisząc, że w ten sposób, ani Ona ani żadne z nas, nie będzie cierpieć, że tak będzie lepiej. / Endoftime.

Dzisiaj  kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami  szepcząc wspominaliśmy czas  kiedy byli tutaj  obok przy Nas. Zastanawialiśmy dlaczego tak jest  że życie zabiera Nam ludzi  którzy tak naprawdę niczym nie zawinili? Dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech  zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca  ciała zakopując pod ziemię? Przez nasze myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy  słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. Pomimo świadomości  że nie ma Ich już z Nami  że może już nigdy się nie zobaczymy  to w Naszych sercach trwają nadal  żyją przypominając o sobie każdego dnia.   Endoftime  z tamtego roku.

endoftime dodano: 1 listopada 2012

Dzisiaj, kiedy staliśmy tak z ludźmi nad Ich grobami, szepcząc wspominaliśmy czas, kiedy byli tutaj, obok przy Nas. Zastanawialiśmy dlaczego tak jest, że życie zabiera Nam ludzi, którzy tak naprawdę niczym nie zawinili? Dlaczego zamiast podarować jeszcze jedną szansę na oddech, zamyka Im powieki zatrzymując rytm serca, ciała zakopując pod ziemię? Przez nasze myśli kilkaset razy przewijały się Ich uśmiechy, słowa zatrzymane gdzieś na dnie serca i czyny zapisane w pamięciach. Pomimo świadomości, że nie ma Ich już z Nami, że może już nigdy się nie zobaczymy, to w Naszych sercach trwają nadal, żyją przypominając o sobie każdego dnia. / Endoftime, z tamtego roku.

Zrozumiałam  że nie chcę streszczać się zaledwie w jednej kwestii. Nie chcę każdego  nowego dnia szukać sobie miejsca we własnym życiu  czy też wciąż na nowo układać jego podstawy. Dziś  jedyne czego chcę to pozbyć się z pamięci tamtych dni  wspomnień i słów w nich zapisanych. Chcę pozbyć się z podświadomości tej myśli  że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej  że nigdy nie będzie tak dobrze. Serca nie oszukam  nie podmienię uczuć pozbywając się przy okazji bólu  ale dziś wiem  że to co mogę zrobić  to wyłącznie je zmienić. Mogę  naprawdę mogę. Wystarczy  że chłodne miejsce wypełnię nowymi  tym razem prawie idealnymi i tak doskonałymi jak nigdy  o które przede wszystkim nie będę się bać. Uczuciami  które dla mnie będą jakby podporą szczęścia  którymi bez przeszkód  po prostu będę mogła oddychać.   Endoftime.

endoftime dodano: 31 października 2012

Zrozumiałam, że nie chcę streszczać się zaledwie w jednej kwestii. Nie chcę każdego, nowego dnia szukać sobie miejsca we własnym życiu, czy też wciąż na nowo układać jego podstawy. Dziś, jedyne czego chcę to pozbyć się z pamięci tamtych dni, wspomnień i słów w nich zapisanych. Chcę pozbyć się z podświadomości tej myśli, że już nigdy nie będzie tak jak wcześniej, że nigdy nie będzie tak dobrze. Serca nie oszukam, nie podmienię uczuć pozbywając się przy okazji bólu, ale dziś wiem, że to co mogę zrobić, to wyłącznie je zmienić. Mogę, naprawdę mogę. Wystarczy, że chłodne miejsce wypełnię nowymi, tym razem prawie idealnymi i tak doskonałymi jak nigdy, o które przede wszystkim nie będę się bać. Uczuciami, które dla mnie będą jakby podporą szczęścia, którymi bez przeszkód, po prostu będę mogła oddychać. / Endoftime.

Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia  i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu  przejść się gdzieś za miasto  gdzieś  gdzie nie będzie mnie dla nikogo  gdzie nie będzie ani światła latarni  ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem  przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się   Endoftime.

endoftime dodano: 27 października 2012

Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia, i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu, przejść się gdzieś za miasto, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo, gdzie nie będzie ani światła latarni, ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem, przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się / Endoftime.

Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami  szeptem oznajmiła Ci  jak bardzo Cię kocham  jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment  zastanowił się co ze mną  co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty  zwyczajnie wykluczając przy tym  wcześniejsze przeszkody i ten defekt  pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami  za którymi  jestem pewna  że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz?   Endoftime.

endoftime dodano: 23 października 2012

Zadzwoniłabym do Ciebie i ze spływającymi po policzkach łzami, szeptem oznajmiła Ci, jak bardzo Cię kocham, jak bardzo jesteś powodem równającym się powietrzu. Pewnie zastanawiasz się co potem? Rozłączyłabym się wrzucając telefon na dno torby. Po to byś chociaż przez moment, zastanowił się co ze mną, co teraz. Byś zaczął analizować kolejne fakty, zwyczajnie wykluczając przy tym, wcześniejsze przeszkody i ten defekt, pomiędzy naszą dwójką. Byś w końcu pomyślał sercem i pokierował tymi uczuciami, za którymi, jestem pewna, że nie tylko ja nadal tęsknię. Rozumiesz? / Endoftime.

Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom  bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic  w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg  które tak idealnie układały się w uśmiech  które mówiły tak wiele. Dłoni  ściskających w sobie moje  nieco mniejsze. Klatki piersiowej  ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego.   Endoftime.

endoftime dodano: 21 października 2012

Chciałabym znów każdego dnia przyglądać się jego tęczówkom, bez opamiętania móc pochłaniać ich barwę i nadal mieć ten cholerny nie dosyt. Chciałabym znów jego źrenic, w których oprócz pustki znajdowałam się jeszcze ja. Tych warg, które tak idealnie układały się w uśmiech, które mówiły tak wiele. Dłoni, ściskających w sobie moje, nieco mniejsze. Klatki piersiowej, ogrzewającej ciało jednocześnie tuląc je do siebie z całej siły. I serca.. mieszczącego w sobie cały mój świat. Chciałabym znów jego. / Endoftime.

  Tamten nie może jej kochać tak jak on  nie może jej wielbić w taki sposób  nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.

endoftime dodano: 19 października 2012

* Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.

Podobno nie można mieć wszystkiego  tego czego pragnie się najbardziej  ale mając Ciebie mam wrażenie  że jednak mam wszystko to  co chciałam mieć od zawsze.   Endoftime.

endoftime dodano: 19 października 2012

Podobno nie można mieć wszystkiego, tego czego pragnie się najbardziej, ale mając Ciebie mam wrażenie, że jednak mam wszystko to, co chciałam mieć od zawsze. / Endoftime.

Zrozumiałam  że to co było kiedyś  nie ma szans wrócić już nigdy więcej.  Zrozumiałam  że pomimo wszystko warto walczyć o to  czego potrzebujemy  co kochamy   bo gdy choć raz się poddamy odkładając przy tym wszystko to   bez czego tak na prawdę już nigdy nie będziemy w stanie żyć normalnie  stracimy to na zawsze. Zrozumiałam  że w życiu bywają upadki  przez które każdy z nas skreśla z życia to co ma   ale wiecie co? Każdy z nas popełnia błędy  których mimo to nie będę żałować nigdy   które może zostawiają w sercu czy na nim głębokie blizny  które nie znikną nigdy   ale.. dziś zostawmy je za sobą  zostawmy je gdzieś daleko   i żyjmy tym co mamy  tymi których mamy.   Endoftime.

endoftime dodano: 13 października 2012

Zrozumiałam, że to co było kiedyś, nie ma szans wrócić już nigdy więcej. Zrozumiałam, że pomimo wszystko warto walczyć o to, czego potrzebujemy, co kochamy, bo gdy choć raz się poddamy odkładając przy tym wszystko to, bez czego tak na prawdę już nigdy nie będziemy w stanie żyć normalnie, stracimy to na zawsze. Zrozumiałam, że w życiu bywają upadki, przez które każdy z nas skreśla z życia to co ma, ale wiecie co? Każdy z nas popełnia błędy, których mimo to nie będę żałować nigdy, które może zostawiają w sercu czy na nim głębokie blizny, które nie znikną nigdy, ale.. dziś zostawmy je za sobą, zostawmy je gdzieś daleko, i żyjmy tym co mamy, tymi których mamy. / Endoftime.

 1  Wracałam boczną ulicą miasta  w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi  o niezgodności serc  o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie  zauważyłam parę ludzi  nie zwyczajnych  bo choć widać było ich pozytywne nastawienie  byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam  że cieszą się sobą  że są szczęśliwi  że przede wszystkim akceptują siebie takich  i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my  potrafią kochać  potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało  że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego  że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i  że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego  że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości  skreślamy całą resztę.

endoftime dodano: 8 października 2012

[1] Wracałam boczną ulicą miasta, w słuchawkach dudnił kolejny kawałek mówiący o różnicach między ludźmi, o niezgodności serc, o tych nieodwzajemnionych uczuciach. Kiedy spojrzałam przed siebie, zauważyłam parę ludzi, nie zwyczajnych, bo choć widać było ich pozytywne nastawienie, byli osobami niepełnosprawnymi. Szli za rękę i za każdym razem uśmiechali się do siebie. Widziałam, że cieszą się sobą, że są szczęśliwi, że przede wszystkim akceptują siebie takich, i wiecie co jest w tym najważniejsze? Są tacy sami jak my, potrafią kochać, potrafią czuć to co my. Choć zapewne wielu ludzi wyparłoby się i powiedziało, że są gorsi. Ale dlaczego? Dlatego, że się tacy urodzili? Że takich chciał ich Bóg? Że może nie zawsze zrozumieją tak wiele i, że nie wyglądają ani nie zachowują się tak samo? A może dlatego, że to my stanowimy tą przeciwwagę i stawiając barierę lepszości, skreślamy całą resztę.

 2  Są szczęśliwi będąc przy tym sobą  za co właśnie się kochają. To nie do opisania  pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi  zakochanych  stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze  wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka  oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili  cieszyłam się  że mogę i chcę być jedną z tych  którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie.   Endoftime.

endoftime dodano: 8 października 2012

[2] Są szczęśliwi będąc przy tym sobą, za co właśnie się kochają. To nie do opisania, pierwszy raz gdzieś wewnątrz siebie poczułam tak ogromne ciepło widząc dwoje ludzi, zakochanych, stanowiących dla siebie prawdopodobnie wszystko. Spojrzałam na ich twarze, wydawali mi się tacy wyjątkowi. W mgnieniu oka, oboje uśmiechnęli się do mnie. A ja? Bez zastanowienia podniosłam kąciki swoich ust i po prostu odwzajemniłam to tym samym. W tamtej chwili, cieszyłam się, że mogę i chcę być jedną z tych, którzy mimo wszystko chcą traktować ich jak równych sobie. / Endoftime.

pamiętam  kiedy uśmiechał się i mówił  że świat jest piękny  kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca  kiedy byłam pewna  że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto  takiego lubiłam go najbardziej  gdy nie przejmował się niczym  gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów  tylko po by po raz kolejny oberwać  gdy był po prostu sobą  kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami  darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał  kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła  tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna.   Endoftime.

endoftime dodano: 7 października 2012

pamiętam, kiedy uśmiechał się i mówił, że świat jest piękny, kiedy nawet w środku nocy w jego spitych źrenicach widziałam przebijające się promienie słońca, kiedy byłam pewna, że jest naprawdę szczęśliwy. i tak de facto, takiego lubiłam go najbardziej, gdy nie przejmował się niczym, gdy nie zaczepiał na ulicy o wiele starszych od siebie typów, tylko po by po raz kolejny oberwać, gdy był po prostu sobą, kimś kogo pomimo więzi zawartych pomiędzy nami, darzyłam uczuciem. pamiętam jak nie pozwalał mi płakać,kiedy widząc chociaż nieco zaszklone oczy krzyczał, kiedy robił w istocie wszystko bym znów choć na chwilę się uśmiechnęła, tak bardzo nie lubił kiedy byłam smutna. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć