 |
Na hardcorze polega armia serca podwórek, I gdy twoi nie bardzo, moi staną za mną murem
|
|
 |
I niczego mi do szczęścia nie brakuje prócz uczucia Pierdolonej satysfakcji, która spokój twój zakłóca
|
|
 |
Każde nie potrzebne słowo do dzisiaj przeklinam
|
|
 |
jesteś ostrą zawodniczką, masz co chcesz, możesz wszystko` ;)
|
|
 |
jedni szczerze mnie kochają, inni szczerze nienawidzą `
|
|
 |
wzruszyłabym się , ale tusz był za drogi .
|
|
 |
Okropnie przykro jest patrzeć, jak umiera nadzieja.
|
|
 |
czasami mam ochotę uśmiechnąć się i napluć komuś w mordę.
|
|
 |
Absurdalnie, pomimo, wbrew i na przekór.
|
|
 |
Jak Szlachta się bawi to koszty się nie liczą.
|
|
 |
Przez jakiś czas było dobrze. Uśmiech nie schodził mi z twarzy. Czułam, że w końcu jest dobrze, że mogę być teraz szczęśliwa. Co się z tym stało? Nadeszła jesień i znowu wszystko się jebie... Nie mam ochoty wstawać rano i gdyby nie praca nie podniosłabym się z łóżka przez cały dzień. Straciłam chęci by się o cokolwiek starać skoro i tak nikt tego nie docenia. Wykańcza mnie to, że nadal jestem sama, samotna. Problemy znowu wracają, ale nie umiem już sobie z nimi radzić, a już na pewno nie tłumić w sobie
|
|
 |
Psychicznie czuję się wykończona i nie mam ochoty na nic. Im dłużej duszę wszystko w sobie tym bardziej niszczą mnie codzienne sytuacje. Nie potrafię już dłużej udawać, że jestem silna, bo nie jestem. Już nie. Za dużo na mnie spadło ze zbyt wieloma rzeczami sobie nie dawałam rady. Nie prosiłam nigdy o pomoc, bo wierzyłam, że sama sobie poradzę. Nie przejmowałam się żadną porażką, bo wiedziałam, że będzie kolejna szansa.
|
|
|
|