 |
spieprzyłam to wszystko, dziś patrzę na ich łzy, oni nie wiedzieli, że świat upada na psy. zły los chciał, żebym zaczęła się staczać, nie będę Ci przeszkadzać - masz swój świat. moje problemy przestały być ważne, muszę się zmienić bo tak być nie może, zaczynam się gubić.
|
|
 |
nigdy nie grałam w otwarte karty, nikt nigdy nie był tego warty. nie potrafię sobie pomóc - jak zapomnieć Ciebie, niby zamknęłam wszystko na kłódkę, otworzyłam wódkę myśląc o Tobie - to chore wiesz, bo nie mówimy sobie 'cześć'
|
|
 |
ona szuka szczęścia nawet na ulicy, to jest horror - ona z bólu krzyczy. ona ma już dość tych wszystkich problemów a tak doceniała każdą chwilę z nim, lecz zostawił ją - ona miała tego dość, więc wzięła nóż i wbiła go w ręce tak jak on kiedyś w jej serce. polała się krew a za nią łzy, teraz rany na ręce będą blizny, a swojej ręki nie pokażę już nigdy bo boleć będzie ją, każda kreska, każda łezka wylecąca z jej oka - świadczy o tym, że nadal kocha ona się nie podda, ona walczy do końca. stara się żyć jak każdy z nich co ma to wszystko, choć ona nie ma nic. sobą być - powtarza to ciągle, ciężko się podnieść ona dalej się stara, trzyma się od problemów z dala. trzyma swoją rękę tępą, ciętą i ktoś to zauważa lecz zamiast do ołtarza - kolejny problem spada, ładuje się do trumny - przyjacielu, bądź z siebie dumny.
|
|
 |
Dzieciństwo kończy się wtedy, gdy na Sylwestra bardziej liczy się alkohol niż petardy. / (c)
|
|
 |
Pisze te jebane noworoczne życzenia dla Ciebie, a ty nawet jebanego ' nawzajem' nie jesteś w stanie odpisac. / doyouthinkyouknowme
|
|
 |
wiedziała, że musi zakończyć coś, co tak naprawdę nigdy się nie zaczęło. / urojenia
|
|
 |
|
wszędzie kurwa pełno miłości, a ja nadal jestem sama.
|
|
 |
Nigdy bym nie pomyślała, że moje uczucia zaszłyby tak daleko z Twojego powodu. Teraz już wiem, że mogą zajść pewnie jeszcze dalej.
|
|
|
|