 |
Mówią, że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami, ja jednak cholera wiem, że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. To tylko drogi, które trzeba było wybrać, nas poróżniły.
/?
|
|
 |
jeden gest, kilka słów może zmienić wszystko
|
|
 |
przestało być jak w bajce
|
|
 |
w tym tkwi sens istnienia, by być będąc nawet w połowie martwym, by kochać krusząc skałę na sercu, by oddychać, gdy brakuje tlenu, by żyć, nawet jeśli tak naprawdę, nie ma już dla kogo. / endoftime.
|
|
 |
Trzy godziny temu bardzo ładnie mi wytłumaczyła, powolnymi, wielokrotnie złożonymi zdaniami, że krzywdzimy się nawzajem, że tkwi między nami jakiś podstawowy konflikt. /zrób mi jakąś krzywdę
|
|
 |
a potem, późną nocą, tuż przed snem opowiem Ci jak było naprawdę, jak na co dzień jedno pragnienie chłonęło każde z marzeń, jak chęć, dzielenia jedynie z Tobą, tego mięśnia leżącego w bezruchu gdzieś pod klatką piersiową, uśmiercała wszystko inne. opowiem Ci o swoich snach, w których dominowałeś od zawsze. opowiem, jak momentami chciałam mimowolnie wtulić się w Ciebie, i odczuwać kruche ciepło. jak nieustannie, wśród bladej codzienności szukałam cienia Ciebie, jak błagałam, abyś był tym, z którym wszystko nabierze sensu, z którym położę wspólny fundament i pierwsze podstawy, a po czasie zbuduje mój dom, i będę dzielić się łóżkiem. z którym codziennie rano, tuż przed pracą będę spijać piankę z kawy, a co niedzielę będzie robił mi śniadania do łóżka i dawał siebie. abyś był tym, którego będę co wieczór całować na dobranoc, przytulać bez zahamowań, i mieć na wyłączność, tego, który będzie tym jedynym, za którego kiedyś umrę, i którego będę kochać nawet gdy rozdzieli nas niebo. / endoftime
|
|
 |
Nie powiem..Miewam wątpliwości,nie wiem czy dobrze robię i często gubię się w tym co do Niego czuję.Wielka miłość?To chyba nie to.Ale od kiedy jest ze mną mam poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i zrozumienia.Dba o mnie ,jest czuły, bywa zazdrosny w zabawny sposób,troskliwy i zabawny.Z naszych pocałunków wynikają częste napady śmiechu,ale częściej napady niepohamowanego pożądania.Dzięki niemu nie myślę o tym, który niegdyś nie potrafił zapewnić mi tego co zapewnia mi on.Czuję się piękna i kochana.Wiem,że zalezy mu,że sie stara,rozpieszcza każdym zdaniem,każdym gestem.Mam to o czym marzyłam od dawna,ale nie jestem zakochana.Chyba wyrosłam z szalonej i zwariowanej miłości.Czas na dojrzałą, pełną zrozumienia i bezpieczeństwa miłosci. Czas zacząć nowe,lepsze życie z tym,który mnie docenia i kocha.Czas na szczęśliwy rozdział w moim życiu.Bo tak.. Daje mi mnóstwo szczęścia mimo wszystko :) Trzymajcie za nas kcuki! || pozorna
|
|
 |
nadal całujemy się na ruchliwych ulicach. nadal nosisz mnie na rękach. nadal rozmawiamy bez przerwy. nadal słuchamy rapu. nadal pijemy piwko i jaramy blanty. nadal przesiadujemy u mojej babci. nadal zamawiamy pizzę. nadal gadu gadu to jedyne miejsce, w którym się kłócimy. nadal palimy dużo szlugów. nadal ogarniasz moje włosy, wycierasz mnie, gdy jestem brudna. nadal się mną opiekujesz. minął rok, a patrz kurwa, nic się nie zmieniło!
|
|
 |
powiedziałeś mi, że zależy Ci na pewnej dziewczynie. dopytywałam, zdradziłeś jej imię. myślałam, że nie mam szans. myliłam się. nasze usta niespodziewanie złączyły się. przestraszony odsunęłeś swoje wargi od moich i zaczerwieniłeś się, a potem wtuliłeś się we mnie najmocniej jak potafiłeś. wiedziałam co się szykuje, poczułam motylki, pokochałam.
|
|
 |
nie musi atakować mnie siłą, wystarczą mi ostre słowa, wypływające z jego ust, by doprowadzić do szybkiej śmierci mojej pikawy.
|
|
|
|