 |
i choć wchodzę w to bagno setny raz, wiem, że kiedyś z niego wyjdę. // szeejk
|
|
 |
powinnam być już do tego przyzwyczajona. do tego typu zakończeń, gdzie happy end przewija się tylko w mojej głowie, ale nie. za każdym razem jest to jak nóż wbity w plecy, który przebija serce i siedzi tak szepcząc ciche kłamstwa. powinnam zakończyć to zdecydowanie i z determinacją rozpocząć nowy rozdział, ale nie potrafię. to wszystko jest jeszcze zbyt świeże i zbyt bliskie. nie umiem od tak odwrócić kartki i ruszyć kolejną drogą. /happylove
|
|
 |
też nie potrafiłabyś żyć bez nich? // szeejk xD
|
|
 |
śnij o nim , podobno niektóre sny się spełniają. // szeejk
|
|
 |
biorę litr lodów, siadam przed telewizorem włączam 'trudne sprawy' i ciesze się jak głupia, z problemów ludzi.
|
|
 |
Od kiedy Cię znam, moje sny wyglądają zupełnie inaczej.
|
|
 |
Jej usta mówiły że ją to nie obchodzi. Ale jej oczy opowiadały zupełnie inną historię.
|
|
 |
Jeśli obrobili Ci dupę za plecami, to wyobraź sobie jaki wzbudzasz strach, że nie powiedzieli Ci tego prosto w oczy.
|
|
 |
bo przy tobie powietrze pachnie truskawkami, wiatr agrestem, a każda chmura przypomina czekoladowe serduszko.
|
|
 |
a teraz wstań, otrzyj łzy i przestań się łudzić, że on kiedykolwiek wróci. // szeejk
|
|
|
|