 |
|
Nie będziesz miał nic od samego chcenia ...
|
|
 |
|
Bez was nie ma nas, swiat zgasl nie ma nic,
bez nas nie ma was, i nie mamy jak zyc,
Łaczy nić, dzieli przepasc, czasem nawet nie ma przebacz,
ale wiem ze spotkamy sie jeszcze raz.
|
|
 |
|
czasem trzeba zacisnąć pięści, ugryźć się w język, ale nie poddawać się. robić swoje, iść do przodu. takie jest życie i chociaż jesteś wyjątkowy, życie nie zrobi wyjątku dla Ciebie. / tonatyle
|
|
 |
|
Przyćpana, pusto w portfelu, sięga podziemia
Choć kiedyś, jeszcze niedawno rozchwytywana
To teraz jest omijana, bo rozjebana
|
|
 |
|
Na mocy śmiga na grubo, wali do rana
Schylona gdy on jest z tyłu, pije szampana
|
|
 |
|
Piętnaście lat ledwo jak dla niej dosyć
Lubiała akcje spermą, lepiące włosy
Gdy ostro balety rety w nosa kokosy
|
|
 |
|
Takie życie w naszej branży.
Jeden weekend pięć melanży!!!!
|
|
 |
|
Każdy robi to co lubi Jest tu sporo Dobrych Ludzi Ale zdarzają się kurwy o których nie warto mówić
|
|
 |
|
Zakrztusiłam się kłamstwami, które skierował w moją stronę. Wrócił tak, jak nigdy nic by nie miało miejsca. Zaczął oszukiwać, błądzić w kłamstwach, mówić, że mu zależy, ale za chwilę nie zależało mu na niczym. Sądziłam, że pogubię się w Jego słowach i poddam się wszelkim uczuciom i emocjom. Lecz nie tym razem. Nie postąpiłam znów tak, jak kiedyś. Nie przegrałam z własnymi słabościami, z bólem, czy łzami. Dlaczego miałabym to zrobić? Nie widzę żadnego sensownego powodu, żadnego wyjaśnienia, które naprowadziło by mnie na odnalezienie tej odpowiedzi. Postanowiłam więc dać sobie spokój z tą sprawą. Nie chcę się bawić w rozszyfrowywanie zagadek, które mnie nie interesują. Pogodziłam się z przeszłością, wygrałam ze samotnością, więc czemu tym razem nie mogłabym uśmiechnąć się ironicznie i pójść przed siebie?
|
|
 |
|
Zauważyłeś? Zmieniłam się. Zmienił się mój charakter, moje podejście do ludzi, zmieniły się moje uczucia i to, jak zachowuję się podczas wewnętrznego zagubienia. Bo nie jestem tym kim byłam. Nie zauważysz już u mnie więcej łez, które będą zdobić swoim błyskiem moje policzki. Nie zobaczysz już na mnie bólu, który nosiłam przez całe życie. Nie zauważysz nic, ponieważ nie jestem tym kim byłam. Nie maluje emocji w odbiciu tęczówek, nie pokazuję tego co znajduje się w moim sercu. Nie przyznaję się do błędów, które popełniam i nie uczestniczę dalej w chorych akcjach, które nie dawały mi niegdyś spokoju. Widzisz? Nie jestem tą zagubioną dziewczynką, która musi nadal chodzić za rączkę z kimś odważnym i cierpliwym, kto będzie ją prowadzić przez strome zakręty. Nie jestem tą dawną dziewczynką, wydoroślałam.
|
|
 |
|
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie. / veriolla
|
|
 |
|
Ile razy czułeś że do dna masz centymetry? / Paluch
|
|
|
|