głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fredziulka

Mam zimne rączki i zimne uszka  proszę cię przytul mnie do swojego serduszka.

summer_day dodano: 25 listopada 2014

Mam zimne rączki i zimne uszka, proszę cię przytul mnie do swojego serduszka.

Nie myśl o tym co chcesz zrobić kiedyś  a zacznij od tego co chcesz zrobić jutro.

summer_day dodano: 25 listopada 2014

Nie myśl o tym co chcesz zrobić kiedyś, a zacznij od tego co chcesz zrobić jutro.

Często zastanawiam się jakby ten świat wyglądał beze mnie. Jak zachowali się przyjaciela  rodzinna. Czy ktokolwiek by zapłakał ?

summer_day dodano: 25 listopada 2014

Często zastanawiam się jakby ten świat wyglądał beze mnie. Jak zachowali się przyjaciela, rodzinna. Czy ktokolwiek by zapłakał ?

Przechodząc obok niej złapał za jej rękę i puścił w momencie gdy ją mijał.

summer_day dodano: 25 listopada 2014

Przechodząc obok niej złapał za jej rękę i puścił w momencie gdy ją mijał.

Utrata nienarodzonego dziecka jest czymś najokrutniejszym. Ból  psychiczny ból  i ta świadomość  że utraciłaś cząstke siebie. Nigdy nie bedziesz taka sama. Nigdy nie zobaczysz juz dawnej siebie w lustrze. Nic nie moze sie rownac ze strata dziecka.. dawne rany  popelnione bledy  strata przyjaciela. Wszystko to wydaje sie lepsze niz utrata cząstki siebie  nienarodzonej czastki.   rebelangel

rebelangel dodano: 25 listopada 2014

Utrata nienarodzonego dziecka jest czymś najokrutniejszym. Ból, psychiczny ból, i ta świadomość, że utraciłaś cząstke siebie. Nigdy nie bedziesz taka sama. Nigdy nie zobaczysz juz dawnej siebie w lustrze. Nic nie moze sie rownac ze strata dziecka.. dawne rany, popelnione bledy, strata przyjaciela. Wszystko to wydaje sie lepsze niz utrata cząstki siebie, nienarodzonej czastki. / rebelangel

On pozostał w tych sercach na lata  a cała reszta dla nas  Wciąż bez odpowiedzi odpalam znicz  siadam odkładam na moment grzechy..

bezszelestna dodano: 23 listopada 2014

On pozostał w tych sercach na lata, a cała reszta dla nas Wciąż bez odpowiedzi odpalam znicz, siadam odkładam na moment grzechy..

Zniknij.

rebelangel dodano: 19 listopada 2014

Zniknij.

Cisza  przyjacielu  rozdziela bardziej niz przestrzen.

rebelangel dodano: 12 listopada 2014

Cisza, przyjacielu, rozdziela bardziej niz przestrzen.

Kiedyś byłam inna  byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan  uwielbiałam im się poświęcać  oddawać  a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło  a ja straciłam wiarę i nadzieję  że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie  bo sama nie miałam szczęścia  ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości  którą był nawet błahy powód  a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie  że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji  której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym  co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak  to zabierzcie ten ból ode mnie

remember_ dodano: 9 listopada 2014

Kiedyś byłam inna, byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan, uwielbiałam im się poświęcać, oddawać, a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło, a ja straciłam wiarę i nadzieję, że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie, bo sama nie miałam szczęścia, ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości, którą był nawet błahy powód, a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie, że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji, której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym, co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak, to zabierzcie ten ból ode mnie

Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej  tych emocji  zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację  która będzie tą jedyną  która da mi siłę i wiarę w to  że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność  brak emocji  brak uczuć. Uziemiłam się  wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość  swoją magię. Poczułam  że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze  bo bezpiecznie  ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.

remember_ dodano: 9 listopada 2014

Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej, tych emocji, zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację, która będzie tą jedyną, która da mi siłę i wiarę w to, że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność, brak emocji, brak uczuć. Uziemiłam się, wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość, swoją magię. Poczułam, że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze, bo bezpiecznie, ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.

Patrzą na kolejną parę  w końcu do mnie dotarło że ja już nigdy nie będę kochać. W końcu zrozumiałam że miłość nie jest dla mnie  że do końca moich dni będę samotnie żyć. Już zaplanowałam zakup kota. Amen

summer_day dodano: 4 listopada 2014

Patrzą na kolejną parę, w końcu do mnie dotarło że ja już nigdy nie będę kochać. W końcu zrozumiałam że miłość nie jest dla mnie, że do końca moich dni będę samotnie żyć. Już zaplanowałam zakup kota. Amen

Nie potrafię się zakochać. Nie dlatego że stałam się wredną suką po wielkim zranieniu  wręcz na odwrót. Zimna suka po zranieniu dostała zbyt wiele uczuć. A mimo to nie potrafię się zakochać. Dlaczego? Może po prostu dlatego że boję się kolejnego zranienia  a może już nie wierzę w miłość.

summer_day dodano: 4 listopada 2014

Nie potrafię się zakochać. Nie dlatego że stałam się wredną suką po wielkim zranieniu, wręcz na odwrót. Zimna suka po zranieniu dostała zbyt wiele uczuć. A mimo to nie potrafię się zakochać. Dlaczego? Może po prostu dlatego że boję się kolejnego zranienia, a może już nie wierzę w miłość.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć