 |
.` Zaczynasz rozumieć, ze nic nie dzieje się dwa razy. Już nigdy nie poczujesz się tak samo. Nigdy nie wzniesiesz się trzy metry nad niebem.
|
|
 |
.` To że nie gadamy, nie znaczy że nie myślę o Tobie. Próbuje tylko zdystansować się, bo wiem, że nie mogę Cię mieć..
|
|
 |
gdyby problemy zmieniały sie w banały..
|
|
 |
jeśli nie potrafisz mnie skrzywdzić , to nie potrafisz mnie kochać..
|
|
 |
Nikt nam nie ukradnie szczęścia, naszych marzeń ,może za rok będziemy już mieszkać razem..
|
|
 |
.` Jeśli sądzisz, że ktoś stał Ci się obojętny to po chwili znajdzie się moment, gdy zabraknie Ci Jego obecności bardziej niż kiedykolwiek.
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć jak to jest być gdzie indziej, robić co innego i być kimś znacznie innym. Chciałabym obudzić się gdzieś dalej, w nieswoim łóżku, w nieswoim domu ale obok kogoś, kogo każdy detal znam jakby na pamięć. Nie martwić się o jutro zwyczajnie biorąc pod uwagę tylko dzisiejszy dzień. Zatracać się w chwilach i ich tak nienaturalnym zapachu. Żyć tymi chwilami. I posiadając obok bijące serce tego człowieka, zostawić całą resztę daleko za sobą. Czyste powietrze. Marzenia stają się tak bliskie, a promienie porannego słońca delikatnie pieszczą chłodne policzki. Odczuwalnie swobodny oddech na karku i znany kształt ust muskający skórę. Wskazówki zegara stają w miejscu, a czas przestaje tworzyć istotną podstawę. Teraz, w tej chwili i w każdej następnej, jesteśmy by być, jesteśmy dla siebie. / Endoftime.
|
|
 |
zwracam się z uprzejmą prośbą o nie przypominanie mi o JEGO istnieniu. moje serce i tak wystarczająco natrętnie dopomina się o niego.
|
|
 |
mój sposób na poprawienie humoru to nie zakupy czy wielkie ciastko. ja wsiadam za kierownicę i jadę. przed siebie. bez celu. czasem w stronę światła, czasem w stronę mroku. zwiedzam drogi, których nie znam, odkrywam miejsca, które widziałam już w snach. jadę czując drganie basów, a gdy wkrada się jakaś dołująca myśl naciskam mocniej pedał gazu i dostarczam sobie tyle adrenaliny, że nie ma mowy o myśleniu o pierdołach
|
|
 |
może tęsknię? może bardzo chcę napisać? ale nie zrobię nic.
|
|
 |
bez Ciebie? jakoś sobie radzę. nie mam depresji, nie zamknęłam się w domu, prowadzę normalne życie, zdarza się nawet, że szczerze się uśmiechnę. ale o czym ja właściwie mówię? przecież Ciebie nigdy nie było. pojawiałeś się tylko raz na jakiś czas... jednorazowo. ale nie było Cię na stałe.
|
|
 |
.` Była bezsilna. Nie potrafiła mu powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek!
|
|
|
|