| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo. A ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego 0 3.14 na ławce w parku z puszką taniego piwa w ręce i krzyczącego na cały głos : " Kurwa znowu wszystko sie spierdoliło.! ". |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie jestem takim czystym dzieckiem jak wtedy.
Moje płuca to syf, a serce możesz już przebić.
Nie mam nadziei już,
nie wiem co to znaczy ból
i jak kiedyś nie płaczę już,
raczej pół litra na smutki.
A mój organizm raczej nie stroni od wódki.
Mają rację, że mój charakter jest trudny.
Raczej nie będę przez to zarywać nocek,
choć je zarywam i już nie wiem czy to ty jesteś powodem.
Raczej zmieniłam się doszczętnie,
to widać ewidentnie,
choć cały czas odnajduję w muzyce siebie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Jeśli znajdziesz kogoś kogo pokochasz nie puszczaj go. Jesli znajdziesz kogos kto stanie się twym przyjacielem, nie zostawiaj go. Jeśli znajdziesz kogoś kto stanie się Ci bliski bij go po łbie, gryź, szantarzuj, ale nie pozwól mu popełnić błedu. Jeśli znajdziesz kogoś do kogo poczujesz magie, trzymaj go blisko przy sobie, bo tylko magia łączy dwie pisane sobie dusze. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień. | endoftime. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | 'może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku. może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek. móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.' - Pezet. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | co z tego, że codziennie tęsknię za tym głosem, tym uśmiechem, zapachem ciała i właśnie tymi ustami? teraz to już się nie liczy, nie liczą się moje uczucia, którymi zaciągam się każdego dnia i trzymam głęboko w płucach. nieważne, że teraz już mnie nie ma, że nie istnieję gdzieś obok jak kiedyś, kiedy byłam kimś ponad wszystko i wszystkim wokół. | endoftime. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dzisiaj jest ten dzień, kiedy nadzieja wraca a ja przyjmuję ją z otwartymi ramionami bo chcę jeszcze trochę pożyć. bez niej jakoś nie umiem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zobaczymy jak poradzisz sobie z moją obecnością w klubie. będziesz słyszał rytmiczne uderzania moich obcasów, będziesz czuł mój zapach. nawet nie będziesz wiedział kiedy, kupisz mojego ulubionego drinka i znowu podbijesz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | przypadkiem wpadliśmy na siebie na mieście. szedł i patrzył długo w moją stronę z nienawiścią w oczach i smutkiem na twarzy. ale patrzył. to dobry znak. nienawidzi mnie, ale tęskni. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | .` dopiero kiedy byłeś naprawdę daleko doceniłam Ciebie, ile naprawdę znaczyłeś dla mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | .` spotkaliśmy się, gdy miałam za sobą trudne przeżycia. zostawił mnie ukochany mężczyzna, zjechał mi opinię, skazał na przepłakane noce, skrzywdził jak nikt inny dotąd. otwierał mnie na świat, na ludzi, pozbawiał uprzedzeń. uwierzyłam, iż jest tym, na zawsze. jak bardzo się myliłam! poznawałam go z kolejnymi osobami, w końcu zaczął olewać mnie, dziewczynę, która wniosła go na szczyt. a ja głupia myślałam, że mnie pokochał. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | .` nie pisz, nie dzwoń, nie mów mi cześć, nie podchodź, nie pytaj co u mnie. próbuję zapomnieć! nie widzisz? |  |  |  |