 |
|
.` Potrzebuję czuć, że jesteśmy znowu zakochani
|
|
 |
|
.` Musisz iść. Wbrew przeciwnością tego świata. Idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.
|
|
 |
|
.` Tak długo, jak był przy mnie, jak tulił mnie do siebie, byłam gotowa stawić czoła każdemu i wszystkiemu.
|
|
 |
|
potrzebuję kogoś kto bez względu na wszystko, zawsze będzie obok. kto bez pytania przytuli do siebie widząc jak trzęsę się z zimna, weźmie za rękę i zrobi wszystko bym przy nim poczuła się bezpiecznie. kto każdego dnia będzie powodem uniesionych kącików mych ust. kto małym gestem będzie witał każdego poranka, nadając sens dniu. kogoś, dla kogo będę liczyła się ponad wszystko i dla kogo będę najistotniejszym szczegółem w życiu. | endoftime.
|
|
 |
|
a gdy ktoś przypadkiem wspomniał o tym co było między nimi, o Nim, poczuła jakby jej płuca powoli zaczęły się kurczyć, z sekundy na sekundę zaczęło brakować powietrza. nie mogła złapać oddechu, gardło zaciskało się coraz bardziej nie pozwalając wydobyć z siebie żadnego dźwięku. krztusząc się łzami gwałtownie przyłożyła rękę do klatki piersiowej, nie czuła już bicia serca jakby nagle, po prostu przestało pracować. | endoftime.
|
|
 |
|
.` mówił, że kocha . że żadna cena nie jest w stanie zapłacić Mu za tę miłość. nic nie da rady rozdzielić Nas od siebie. żaden człowiek, żadne słowa, żadne czyny. przysięgał, że razem się zestarzejemy. że będziemy mieć dwójkę wspaniałych dzieci i psa. że wyjedziemy z tego kraju. On będzie wspaniałym architektem, a ja wykształconym lekarzem. że kupimy duże auto, którym będziemy zwiedzać świat. że odwiedzimy znajomych z osiedla. że kiedyś usiądziemy na naszym tarasie i pomiędzy kolorowymi płomieniami świec On wyzna mi miłość. oświadczy się, a później pobierzemy wielki ślub. wesele odbędzie się gdzieś na plaży, albo na środku wielkiego oceanu. i będziemy żyć długo i szczęśliwie. dziś, chciałabym usłyszeć jeszcze raz te słowa. chciałabym by usiadł i czule wyszeptał ' pamiętasz co Ci mówiłem? ' . chciałabym by kochał, jak dawniej. by był, jak kiedyś. by nie zostawił, jak ostatnio.
|
|
 |
|
.` nieprawda . nie zabolało mnie to, gdy powiedział ' to koniec' . nie zabolało Jego odejście. nie zabolało to , że znów zaczął palić. że wrócił do alkoholu. że całe dnie przesiadywał z kumplami na osiedlu, a noce zarywał na grubych melanżach. nie zabolało to, co o mnie mówił innym. nie zabolał sposób w jaki mnie potraktował. zabolały słowa, które dostarczył mi w formie smsa o treści ' zastanawiam się, czy kocham tak naprawdę Ciebie, czy Ją. '
|
|
 |
|
.` a to , że mam wyjebane pisałam ze łzami w oczach , wiesz ? `
|
|
 |
|
Kurwa miało być pięknie, ale plan nie wypalił.
Było źle, z czasem byśmy się pozabijali /Chada
|
|
 |
|
pytałaś co robię? chodzę po domu bez celu przy zgaszonym świetle, ryjąc sobie beret klepami Słonia.
|
|
 |
|
tak bardzo chcę być tą, którą przytula otulając własnym zapachem. tą, którą trzyma za rękę każdego dnia, uświadamiając jej, że jest tylko dla niej. tą, z którą łączy usta w jedno uśmiechając się przy tym bez zahamowań. tą, za którą oddałby życie. | endoftime.
|
|
 |
|
.` mam rozumieć, że między nami to już tak na zawsze koniec ? że już nigdy nie poczuję gorąca Twoich ust ? już nigdy nie będziesz delikatnością dłoni lekko rozpieszczał mojego ciała ? nigdy więcej nie spojrzymy sobie tak głęboko w oczy ? już nigdy więcej nie powiesz do mnie ' kochanie ' ? powiedz, że to fałsz. przyrzeknij, że jeszcze kiedyś pokochamy się jak dawniej.
|
|
|
|