 |
nie zważając na to, że minęło już tyle czasu, z bólem na przekór teraźniejszości, wciąż intensywnie co noc, szukam zapachu jego płuc na własnej poduszce. / endoftime.
|
|
 |
bądź silna, wytycz granice, nie ufaj ludziom, bo i tak cię wykorzystają, kiedy tylko odkryją twoją słabość. Nie płacz. Płacz czyni cię bezbronną i nieodporną na ciosy. Tracisz wyrazistość. Nie okazuj złości. Przez złość przemawia bezsilność. Nie bądź zbyt wylewna, radosna, entuzjastyczna, bo kiedy spadniesz, bardziej zaboli. A zatem graj. Tylko gra sprawi, że zachowasz siebie.
|
|
 |
więc proszę, kiedy przyglądasz się źrenicom, wyłapując z nich kolejne fragmenty życiorysu, nie pytaj co czuję. sercem dotknij serca, gdy jesteś przy mnie, jego przyspieszone bicie, każde z uderzeń mówi samo za siebie, tak po prostu bez zbędnych słów, wyczytasz z nich emocje zawarte w uczuciach. / endoftime.
|
|
 |
seria chłodnych wieczorów, kiedy zasypiając na jego klatce piersiowej, otulona oddechem, czułam jak serce zwalania tempo, tak jakby poprzez wspólną obecność, w jednej chwili, ciepło całkowicie opanowało wnętrze. sekundy wypełnione zapachem jego perfum, szept słów wgrywający się w każdą myśl, ten przeszywający ciało dreszcz, z delikatnym dotykiem warg wtapiających szczęście w teraźniejszość. / endoftime.
|
|
 |
jedna chwila, ułamek sekundy, i znów czujesz jak grunt usuwa Ci się spod stóp. w słuchawkach, kolejny kawałek targający sercem, zagryzasz wargi do krwi przełykając kolejną łzę, dłonie zaciśnięte w pięść, ta cholerna bezradność, kiedy wiesz, że wraz z przeszłością odchodzi całkowity sens teraźniejszości, pozostawiając po sobie puste uczucia wypełniające wnętrze, blizny na nadgarstkach przypominają tamte wieczory, przepełniony dymem pokój, smak wódki na ustach i dreszcze przeszywające ciało na wylot, wywołane jedynie dotykiem ostrza przy żyłach.. wiesz, pamiętam. / endoftime.
|
|
 |
potrzebuję czegoś co przeciągu kilku sekund, zagłuszy ten pomijany bez dźwięk, który z dnia na dzień wbija się gdzieś pomiędzy żebra, zabierając możliwość oddechu, wyżerając ostatki nadziei na lepsze jutro, bez pośpiechu zabija od środka, po prostu potrzebuję Ciebie. / endoftime.
|
|
 |
.` A dziś, sama nie wierze w to że kiedyś może być nam na prawdę dobrze. Walczę o ciebie, cholernie o Ciebie walcze, ale i tak to wszystko na nic.. Inni mówią, że w głębi serca ciągnie nas do siebie, ale nic nie może z tego wyjść.
|
|
 |
.` Nie chcę znowu tego zaczynać. Rozdrapywać rany które z trudem się zagoiły. Przypominać sobie wszystko o czym chciałam zapomnieć . Nie chcę aby serce znów rozsypało się na te cholerne kawałki. Ale wiem że gdy tylko na niego spojrze i zobacze jego uśmiech to wróci. I wszystko zacznie się od nowa ..
|
|
 |
.` wiesz jak trudno jest pogodzić się z czymś co nigdy nie powinno miec miejsca ? jak to jest gdy zarywasz noce tylko po to aby zastanawiać się czy to naprawdę miało miejsce ? tęsknic . wspominać . ocierac płynące łzy ? mimo , iż bardzo chcesz naprawić wszystko nie masz już siły i zwyczajnie nie dajesz rady . wiesz to jest uczucie bezsilności z którym codziennie walczę . świadomość że nie mogę zrobić nic aby wszystko było jak dawniej . ta cholerna myśl że wszystko co było najważniejsze tak po prostu odeszło . nie jestem już na tyle silna aby to wszystko zwalczyć . codziennie dopuszczam do siebie nawet te najgorsze myśli . staram się walczyć , nie poddawać się . nie jest łatwo , ale chyba o to w życiu chodzi . nigdy nie będzie łatwo .
|
|
 |
.` żadne z nas nie wymaże z pamięci tego co było, to wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem, może niejedynym z najlepszych ale na pewno ważniejszym od pozostałych.
|
|
 |
.` Powiedziałeś że ci na mnie zależy, że jestem dla ciebie najważniejsza . Tak uwierzyłam ci bo wydawało się że jesteś inny, nie chcesz ranic. Ale mówią że pozory mylą. Dzięki tobie wierze w te słowa, mimo iż tak bardzo wiarygodnie to mówiłeś. A teraz? Teraz nie odzywasz się nawet słowem. Znajdujesz miliony powodów do kłutni, głupich scen czy obrażania się. Już nawet głupie ' co słychać ' sprawia ci problem. Mówiłeś ' jesteś całym światem ' . A myślałeś ' nic nie znaczysz '
|
|
|
|