 |
Pozwól mi iść przez życie z Tobą
Wszyscy marzą o posiadaniu
Tego co my mamy
Jak toczący się piorun
Podnosisz mnie z dna
|
|
 |
Dni są jasne tak jak i noce
Bo kiedy jestem z Tobą
Jestem uśmiechnięty
Raz schrzaniłem
Teraz wygrywam
|
|
 |
Nie pozwolę Ci odejść, teraz wiesz
Szalałem za tobą cały ten czas
Trzymałem to dla siebie mając nadzieje
Z płonącym sercem
|
|
 |
Pewnego dnia wyleczę się z Ciebie, obiecuję, pewnego dnia dam radę żyć bez wspomnienia o Tobie.
|
|
 |
Przełykam ślinę, gorzką, ciężka, za każdym razem gdy słyszę Twoje imię wypowiedziane szybko na głos bez żadnego wahania. Boli.
|
|
 |
Ja nie jestem gruba. To cycki tyle ważą.
|
|
 |
Czujesz jak krew pulsuje ci w żyłach ? Wiesz, chcę wiedzieć jak całujesz, bo dostaje świra. Kiedy tak patrzysz, czas zatrzymał się. A może chciałam żeby się zatrzymał, wiesz ?
|
|
 |
Wodzę wzrokiem po Twoim ciele, chcę Cię mieć, chcę Cię mieć.
|
|
 |
Będę wtedy kiedy wszyscy inni Cię opuszczą, obiecuję, zaufaj mi.
|
|
 |
Nienawidzę uczyć się do tej pieprzonej matury, wszędzie do cholery widzę liczby.
|
|
|
|