|
giń w moich myślach i giń kurwa we śnie
|
|
|
jadę do ciebie nocnym i coś po pijaku klnę, jadę przez pół miasta czując, że coś jest źle
|
|
|
wiem myślałem tak, bo na trzecie masz histeria, ja mam furiat i się wkurwiam
|
|
|
mam ochotę zabić tę sukę, trudny początek wiąże love song na supeł
|
|
|
no, Bóg dał mu jeszcze wybór - talent lub normalność, niepotrzebne skreślić, albo w łeb se palnąć
|
|
|
życie Ci nie wyszło, jak śmiesz się gapić?
|
|
|
Kiedyś przyjdzie taki czas, że zatęsknimy za sobą oboje, ale nie będziemy mieli odwagi nawet ze sobą porozmawiać.
|
|
|
dzisiaj nie umywam rąk, raczej sypię łeb popiołem
|
|
|
zdrowy rozsądek wyjechał na długi weekend, w pizdu
|
|
|
uważaj czego pragniesz, bo możesz pożałować
|
|
|
w życiu przecież chodzi o to żeby głównie żyć, co nie?
|
|
|
“ Niektórzy ludzie twierdzą, że zawsze trzeba walczyć do końca. Pomimo wszystko, wbrew sobie i wszystkiemu. Może mają rację. Ja jednak uważam, że każda walka ma swój koniec. Czasami i Ty musisz przestać walczyć. Nie z powodu dumy, lecz z szacunku do siebie. Po to by móc jeszcze się uśmiechać i mieć normalne życie. Nie czekaj na cud. Pieprzonych cudów nie ma… ”
— Rafał Wicijowski
|
|
|
|