 |
|
może ona pamięta mnie jeszcze, może tu wejdzie, otworzy okna, uśmiechem cofnie tą chorą incepcję, obudzę się wreszcie i zniknie koszmar
|
|
 |
|
przechlałem się kurwa do granic, już nie znam się na żartach
|
|
 |
|
Cenię sobie picie wódki w inteligentnym towarzystwie, bo po dwóch godzinach nie jestem pijany, tylko wysilam mózg do rozmowy, przez co się nie upijam. Z kolei impreza z nudnymi ludźmi sprawia, że palę tonę szlugów i umieram dnia następnego. I jestem zły, że w ogóle wyszedłem z domu. Tandetny amerykański film dostarczyłby mi więcej przemyśleń.
— Emil Blef
|
|
 |
|
bo ja kocham ją na zabój, więc zabiję ją z miłości
|
|
 |
|
kocham ją szalenie, kiedy ma mokre włosy, nienawidzę szczerze, kiedy ma do mnie fochy
|
|
 |
|
jestem tym złym, choć lubi mnie tu każda suka
|
|
 |
|
nie pisz scenariuszy, nie ma sensu się nakręcać
|
|
 |
|
Celem każdej przyjaźni jest dawanie drugiej osobie siły, gdy tylko tego potrzebuje.
— Jonathan Carroll, Śpiąc w płomieniu
|
|
 |
|
kochaj jak nikt inny – powodzenia człowiek, wszystkiego dobrego, a szczególnie dobrych wspomnień
|
|
 |
|
najzwyczajniej masz to w oczach, one mogą zostać
|
|
 |
|
czemu tak jaki powód mieliśmy dać rade, odebrałaś rozum serce zostawiłaś krwawe. nie wiem czy nawet jesteś warta tych liter, ciężko opisać jak ciężko się bez ciebie żyje
|
|
|
|