 |
Zdecydowanie nie wychodzą nam rozmowy o niczym. | kiwiki
|
|
 |
Tak, o godzinie czwartej nad ranem najlepiej się myśli o sensie swojego istnienia. | kiwiki
|
|
 |
Budzić zmysły wraz ze świtem.. ♥ | kiwiki
|
|
 |
Pragnęła tak trwać wiecznie. Zastygnąć w tym cudownym uczuciu, już za zawsze. | kiwiki
|
|
 |
Ja, romantyczna? Niee, to piosenki są melancholijne, i wspomnienia. | kiwiki
|
|
 |
Na twarzy zimna maska, obojętna. A pod nią tysiące uczuć i emocji, które trudno opisać słowami. | kiwiki
|
|
 |
Leżała na łóżku ze słuchawkami w uszach, z których leciał Szał niebieskich ciał. Patrzyła przed okno na jasno świecący księżyc, co raz zasłaniany przez ciemne chmury ganiane wiatrem. Był cudowny. Myślała. O wszystkim i o niczym konkretnym. Pozwoliła, by w jej sercu zakwitła tęsknota. Taka ogromna, najzwyklejsza tęsknota za czyś ukochanym, która powoli zapuszczała w niej korzenie, by zadomowić się w niej na dobre. | kiwiki
|
|
 |
Kto jest bez winy, niechaj pierwszy rzuci kamień, niech rzuci.
|
|
 |
zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.
|
|
 |
cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.
|
|
 |
są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.
|
|
|
|