 |
-Nigdy nie mówiłaś w taki sposób o jakimś chłopaku!
-Może nie znałam odpowiedniego...
-To zagadaj do niego.
-Po co... by go poznać, zakochać się, a potem poczuć ból. Komu to potrzebne?!
-Tobie, mi... i reszcie świata.
|
|
 |
- Jeszcze nigdy nie poznałem tak wyjątkowej dziewczyny, jak Ty.
- A ja poznałam już pięciu , którzy mówili to samo..
|
|
 |
Bo najważniejsze jest, aby zaakceptować jego wady.
Poukładać je na półce, niczym najlepsze książki, tuż obok jego zalet.
Porównać ich wartość.
I zdecydować, czy bierzemy wszystko w pakiecie,
czy może lepiej dać sobie z tym spokój..
|
|
 |
- Każdy powinien mieć w życiu jakiś cel..
- A Ty masz ?
- Tak..
- Jaki ?
- On.. ; *
|
|
 |
Czasami zastanawiam się, co teraz robisz,
gdzie jesteś, o czym myślisz.
Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił.
Czasami… tak jakoś dziwnie często.
|
|
 |
- to koniec
- dlaczego?
- bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuje, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem
|
|
 |
- może podzielisz się ze mną Twoim szczęściem?
- jak mogę podzielić się Tobą z Tobą?
|
|
 |
- Dzwoniłem wczoraj do Ciebie.
- I co ? Odebrałam ?
|
|
 |
- Ej gdybyś nie miała stóp nosiłabyś skarpetki?
-Nie no po cholere?
- No to po co nosisz stanik?
|
|
 |
-Proszę pani, czy można być ukarany za coś czego się nie zrobiło ?
- Nie.
- To nie zrobiłem zadania domowego.
|
|
 |
- Telefon Ci dzwoni, nie odbierzesz?
- Nie.
- Odbierz, może to coś ważnego.
- Siedzisz mi na kolanach, więc nie możesz dzwonić, a co może być ważniejszego od Ciebie?
|
|
 |
-Gdzie jesteś?
-W autobusie.
- no dobra, to się pośpiesz.
- przecież go kur*wa nie prowadzę!
|
|
|
|