 |
Twoja obecność daje mi siłę i wiarę, że każdy wysiłek ma swoje przesłanie. /Czeski
|
|
 |
dla mojej matki rzadko byłem jak anioł, ale dałbym sobie wyrwać serce za nią. /Czeski
|
|
 |
zastanów się i nie mów mi o zaufaniu, jeśli mówiąc, że kochasz myślisz o rozstaniu. weź sobie daruj takie kwestie niepotrzebne i nigdy tego nie mów jeśli to nie jest pewne. mogłem się domyślić, że jutro ci przejdzie, ale ciężko mi było przyjąć taką wersję. te chwile wydawały się bezcenne, a teraz wydają mi się bezsensem. nie minęło mnie kompletne załamanie, lecz po czasie w końcu sporo zrozumiałem. to porąbane, mówimy do siebie kochanie, a jutro mijamy jak przed pierwszym spotkaniem. sfabrykowane momenty naszego związku w których było mega, widzę je w dalszym ciągu. koniec końców nie chcę pozytywnych wspomnień, bo zostawiają w głowie mi twój fałszywy portret. /Czeski
|
|
 |
buzuje we mnie ten uczuć ocean. /Czeski
|
|
 |
szukam szczęścia jak każdy chyba zresztą i wiem, że ze znalezieniem go bywa ciężko. /Czeski
|
|
 |
nie wiem czy mam słuchać mózgu czy serca. i tak oba te organy od dawna mam w częściach. /Czeski
|
|
 |
jak sobie wyśnię przyszłość taka będzie. /Czeski
|
|
 |
Chce spróbować jeszcze raz... Z Tobą. Od nowa. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
CZASEM NIE MÓWIĘ NIKOMU JAK NAPRAWDĘ SIĘ CZUJE. NIE DLATEGO, ŻE NIE WIEM, NIE DLATEGO, ŻE BOJĘ SIĘ ICH REAKCJI, NIE DLATEGO, ŻE IM NIE UFAM, ALE DLATEGO, ŻE NIE ZNAJDĘ ODPOWIEDNICH SŁÓW, ŻEBY MOGLI CHODŹ W MAŁYM STOPNIU MNIE ZROZUMIEĆ. [ niekoffana mistrz ]
|
|
 |
Tracę ostatnie resztki nadziei na spokój. Tracę wiarę..chęć bycia. Wszystko ucieka, zanika, blaknie. Krzyk, łzy, ból, strach. Tracę siebie. Wyniszczam się z braku bezpieczeństwa. Chowam się w najciemniejszych zakamarkach pokoju by odzyskać spokój. Odzyskać choć część siebie. Choć jeden uśmiech. Jedną iskrę w oku, która była początkiem szczęścia, które pamiętam już tylko przez mgłę.. Nie jestem w stanie przypomnieć sobie jak smakuje, jaki ma zapach ani kolor. To już nie ważne. Straciłam siebie. Zapomniałam żyć, umarłam.. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Nie mów, że obiecujesz.. nie mów. Milcz. Przestań szeptać, że się zmieni. Przestań. Zamilcz. Ugryź się w jeżyk, zatkaj sobie usta dłonią, zaklej je cokolwiek. Milcz. Nie chce słyszeć, ze obiecujesz. Nie chce.. słyszysz? Nie chce.. Niespełnione obietnice bolą - bardzo. Niszczą. Odkładają się gdzieś na sercu a potem wżerają się w nie jak trucizna. Zabijają. Nie mów.. milcz. Proszę.. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|