 |
cwani amanci mogą się ze mnie śmiać, z prostych emocji układamy świat. /Na Pół Etatu
|
|
 |
zgubiłem się znów i przyśpiesza mi puls, tracę pod nogami grunt, rozrywa mnie bunt. ściskach dłonie w pięści, wszystko traci sens, szarpie mnie gniew, na wpół rozrywa mnie. zjawiasz się, przykładasz usta do czoła, zwalnia tętno, czuję, że usnąć zdołam. /Na Pół Etatu
|
|
 |
dziękuję - wiem, że tylko Ty do życia dasz mi kopa. /Na Pół Etatu
|
|
 |
gimnazja - tam jedna panna na sto mądra. cnota to wstyd, dziś puszczalstwo to styl i najważniejsze dla niej jest to, że ma spoko cycki. /Na Pół Etatu
|
|
 |
budzę się często z przeświadczeniem, że już powoli nie nadążam za tym. /Na Pół Etatu
|
|
 |
nie w tę stronę to idzie, czas to zmienić, jest jeden mały problem... /Na Pół Etatu
|
|
 |
i wiem, że sens jest w tym, jak na mnie patrzysz. /Na Pół Etatu
|
|
 |
mówili: 'nie oddawaj duszy tylko serce' ,dałem Ci wszystko na starcie, nie mam nic więcej. /Na Pół Etatu
|
|
 |
nie umiem bać się o siebie i boję się o nas. /Na Pół Etatu
|
|
 |
dajesz mi siłę, gdy mnie opluł świat. /Na Pół Etatu
|
|
 |
jesteś obok, studzisz stres. /Na Pół Etatu
|
|
 |
-you're so beautiful. -no, I'm not. -okay, you're ugly. -EXCUSE ME?
|
|
|
|