 |
|
"jutro" krzyczy do nas siema, "dzisiaj" wali nas po mordzie, "wczoraj" to historia tak jak za szerokie spodnie. /Paluch
|
|
 |
|
może alko i przykrość wypłukały ze mnie resztki chwil? trzeba wstać, iść dalej, chlać albo pić. oprócz tego i tych paru linijek nie umiem nic. /Miuosh
|
|
 |
|
choć miałem na to plan, nie trzymam się go zbytnio. /Miuosh
|
|
 |
|
jak jakiś cham zaliczam gleby. nie musisz dać mi przeżyć, potrafię ustać sam, choć głównie w miejscach, gdzie na pamięć każdy z kroków znam. /Miuosh
|
|
 |
|
rzeka tajemnic. słyszę zero i nie wiem nic. skąd mogłem wiedzieć, że to wszystko mnie otępi? /Miuosh
|
|
 |
|
ten cały syf musi kiedyś wyjść z człowieka. /Miuosh
|
|
 |
|
na plecach niosę rzeczy, których ponoć nie da się już unieść. już nie potrafię tak żyć, jednak umiem jeszcze. honor każe stać i walczyć, reszta głośno krzyczy "pieprz się!" /Miuosh
|
|
 |
|
szczęście, nie zamykaj dzisiaj, proszę, drzwi, bo późno będę. /Onar
|
|
 |
|
czuję radość i smutek, czuję ból i euforię, mam twardą dupę połączoną z kręgosłupem. /Onar
|
|
 |
|
kiedyś pobłądziłem w życiu,.dzisiaj wiem co kocham w życiu. już nie mówię, że mi wszystko jedno patrząc w podłogę. /Onar
|
|
 |
|
ej, nie pierdol mi, że potrzeba trochę Ci czasu wolnego. /Onar
|
|
 |
|
" (…) Są na świecie dobre kobiety. One istnieją, posłuchajcie mnie. Naprawdę istnieją. Przez całe życie chodzą obok nas, takie dobre, mądre i piękne, a my jak te ciule, nie widzimy ich. Jeden ciul na tysiąc trafia do baru, w którym dobra kobieta, odrywając się od książki, poda mu rękę, a wraz z ręką poda mu siłę, która naprawdę może zmienić świat. (…) Młodość jest jak te butelki, które rozwaliliśmy o ściany. Nie można ich skleić z powrotem, ale jest jeszcze szansa, dla każdego z nas, marnych ciuli, że przyjdzie ktoś, kto ułoży z nich witraże. "
|
|
|
|