 |
|
Wciąż Cię kocham i to uczucie do Ciebie już nie zgaśnie
wiem, że dla Ciebie to już jest nieważne, lecz pamiętaj to co Ci powiem
kocham Cię i mówię to poważnie.
|
|
 |
Nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. Totalny mętlik. Rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
 |
Wkurza mnie fakt, że nie mogę ustawić nawet przybitego opisu, bo zaraz piszą wszyscy z mojej listy, a ja muszę wymyślać tysiące historyjek, aby nikt nie dowiedział się prawdy.
|
|
 |
Jak chciałeś się pobawić to zamiast robić to moim kosztem, bawiąc się moimi uczuciami, mogłeś kulturalnie ruszyć swoje cztery litery, wziąć jakieś zabawki i wypierdalać do piaskownicy.
|
|
 |
Spadam, powoli spadam. Tęsknie za Twoim pół ściszonym głosem, wzrokiem, który tak cholernie przyspieszał mi tętno, ciepłem Twoich policzków, głupimi słowami, czynami, za wszystkim i mimo, że jesteś największym błędem mojego życia, za nic w świecie nie chciałabym się Ciebie pozbyć, bo jesteś moją jedyną nadzieją na szczęście, kocham Cię, mimo, że ranisz mnie tak przenikliwie mocno i nienawidzisz każdej rzeczy związanej ze mną, to nie odpuszczę, choćby nie wiem co, nie wyzbędę się tego. Jestem na Ciebie skazana, jesteś wszędzie, wszystko mi o Tobie przypomina, już nie potrafię być w miejscach, w których byliśmy razem, są takie puste i kocham Cię, kocham i to mnie niszczy, ale nic nie poradzę. Przyzwyczaję się do bólu, tak idealnie udaję, może nawet stwarzam pozory. To, co czuję mnie przerasta, konkretnie. Wybacz, że jestem, że istnieję, mogę przestać. Nawet chcę, ale nie potrafię.
|
|
 |
Nie ma Cię tak długo. Zniknąłeś tak szybko, jak szybko wszedłeś do mojego życia. Ból jest troszkę mniejszy, podświadomość powolutku wraca do swojej wcześniejszej formy, dłonie zaczynają przyzwyczajać się do zimna, usta zapominają już o wszystkich pocałunkach, ale jesteś jeszcze w moim sercu, choć już Cię nie czuję.
|
|
 |
poprzedni rozdział zamknęłam na złamanym sercu. następny miał być inny niż poprzedni. miało być kolorowo, spokojnie. miało nie być tam żadnego chłopaka, żadnej miłości i bólu. pierwsze zdania zaczynają się od niego. od kogoś nowego. od jego imienia. / maybeme
|
|
 |
And I'll never give myself to another the way I gave it to you
You don't even recognize the ways you hurt me, do you?
It's gonna take a miracle to bring me back
And you're the one to blame / Rihanna - Rehab
|
|
 |
Może nie powinnam wierzyć w to co mówi, ale w to co robi? Jego gesty, zachowania zupełnie nie pokrywają się z Jego słowami. Jeśli wierzyć w czyny - powinnam być szczęśliwa. Jeśli wierzyć w słowa - nie ma miejsca na złudzenia. / mayii
|
|
 |
Poobno wiek nie ma znaczenia, podobno jeśli się kogoś kocha to nie ma bariery wiekowej.Zawsze sie tego trzymałam i tak właśnie mówiłam.Jednak, gdy pojawił się On nie wiem co mam myleć i robić.Jest młodszy o równe 2 lata,lecz rocznikowo aż 3. Tak, podoba mi sie chłopak 3 lata młodszy.Wiem, że działa to i w drugą stronę,ale nie potrafię wyobrazić sobie naszej wspólnej przyszłości.Bo niby jak? Ja mam lat 19,on 17.Ja kończę średnią szkołę,on dopiero zaczyna.Nie wiem..Nie potrafię ujać tego w wyobraźni.Ale pociaga mnie.Kto wie..Może to początek mojego nowego,życiowego rozdziału? Kto wie..? Może się zakocham..? Ale co będzie jeśli kolejny raz zarezykuję i się rozczaruję..? Okaże sie w praniu :) || pozorna
|
|
 |
Straciłeś kobietę za którą nie jeden facet ogląda się gdy przechodzi obok, żałuj.
|
|
 |
i okłamała samą siebie mówiąc "już nigdy więcej nie będę płakać przez tego skurwysyna".
|
|
|
|