 |
kiedyś razem dziś z osobna każdy w swoim cichym koncie
teraz pustka w sercu nie mogę sam na siebie spojrzeć
to lustro pęka nie chcąc widzieć pewnych rzeczy
a łzy to stracone szczęście które trwać miało wiecznie
|
|
 |
Nie obwiniaj mnie proszę, dobrze znam powagę sprawy
to co było między nami dzisiaj już się nie odstanie
|
|
 |
ile bym dał to i tak za mało
ile bym chciał dać nie jestem w stanie
wciąż pretensje końca nie widać żalom
proszę nie dzisiaj, poukładajmy to gdy jutro wstanie
|
|
 |
tak kochanie, możne jutro, tak, chyba, nie wiem,
chciałbym mieć czas dla ciebie ale sam nie mam dla siebie
|
|
 |
wiesz, że kocham i pragnę ale nic więcej nie zrobię
nie jestem w stanie nic dziś dać
|
|
 |
Nie jestem w stanie dać siebie więcej niż jestem
wiec nie oczekuj więcej.
|
|
 |
.. i nie płacz, płacz pokazuje że nie masz nad sobą kontroli.
|
|
 |
Ja mam kurwa swoje życie, moje życie to mój problem .
|
|
 |
Skoro jestem nikim dla siebie, to jak mogę być wszystkim dla kogoś?
|
|
 |
Gdyby porównać Naszą Miłość do płomienia zapalonej świecy miej pewność, że żaden podmuch powietrza go nie zgasi.
|
|
 |
|
- Zagramy w pomidora.?
- Ok.
- Co robisz. ?
- Pomidor.
- Jak ma na imię twój tata. ?
- Pomidor.
- Jakie warzywo Cię w nocy prześladuje. ?
- Pomidor.
- Kochasz mnie. ?
- Nawet nie wiesz jak bardzo ..
|
|
 |
Chowam się pod kołdrę. Nie ma mnie. Nie istnieję. Nie chcę istnieć. Dobranoc.
|
|
|
|