głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika forgetyou

Możesz dziś być nikim dla całego świata  ale pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem.   Pih

kinia10107 dodano: 19 luty 2013

Możesz dziś być nikim dla całego świata, ale pamiętaj dla niewielu jesteś całym światem. / Pih

  nie radzę sobie z problemami  no. wydusiłam ze łzami w oczach patrząc w stronę kumpla.   weź nie pierdol  pij  twoje zdrowie mała  jutro będziemy marudzić na to zjebane życie.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

- nie radzę sobie z problemami, no. wydusiłam ze łzami w oczach patrząc w stronę kumpla. - weź nie pierdol, pij, twoje zdrowie mała, jutro będziemy marudzić na to zjebane życie.

  masz jakiś problem?   no ja problem mam  a ty zaraz możesz nie mieć zębów.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

- masz jakiś problem? - no ja problem mam, a ty zaraz możesz nie mieć zębów.

pamiętam momenty  gdy przy minusowej temperaturze  w samej bluzie wychodziłam na dwór by przypadkiem go spotkać. czasem się udawało. podchodził do mnie  patrzył prosto w oczy i wyzywał od kretynek. mimo tego zdejmował kurtkę i zarzucał mi ją na ramiona  lekko się przy tym uśmiechając.   tęsknie  wiesz? mówiłam przez łzy patrząc w jego obojętne oczy. tak cholernie mi ciebie brakuje  kontynuowałam prawie  że dławiąc się łzami. a on? on nie robił nic. patrzył na mnie oczami pełnymi bólu i rozpaczy. udawał twardego gościa bez uczuć. nie był tym kochanym chłopakiem  który nigdy nie pozwalał mi upaść. teraz? jeszcze bardziej wbijał we mnie obojętność i ten cholerny brak miłości. niszczył mnie  a ja głupia łudziłam się  że może jednak roztopię jego serce z lodu. że może uda mi się rozpalić w nas to wielkie uczucie  którym wcześniej mnie darzył. dziś wiem  że byłam głupia  a on stał się twardy tylko na pokaz.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

pamiętam momenty, gdy przy minusowej temperaturze, w samej bluzie wychodziłam na dwór by przypadkiem go spotkać. czasem się udawało. podchodził do mnie, patrzył prosto w oczy i wyzywał od kretynek. mimo tego zdejmował kurtkę i zarzucał mi ją na ramiona, lekko się przy tym uśmiechając. - tęsknie, wiesz? mówiłam przez łzy patrząc w jego obojętne oczy. tak cholernie mi ciebie brakuje, kontynuowałam prawie, że dławiąc się łzami. a on? on nie robił nic. patrzył na mnie oczami pełnymi bólu i rozpaczy. udawał twardego gościa bez uczuć. nie był tym kochanym chłopakiem, który nigdy nie pozwalał mi upaść. teraz? jeszcze bardziej wbijał we mnie obojętność i ten cholerny brak miłości. niszczył mnie, a ja głupia łudziłam się, że może jednak roztopię jego serce z lodu. że może uda mi się rozpalić w nas to wielkie uczucie, którym wcześniej mnie darzył. dziś wiem, że byłam głupia, a on stał się twardy tylko na pokaz.

  wiesz  marzy mi się kolacja. taka zwykła kolacja z niezwykłą osobą. marzę o kolacji z osobą  którą kocham. chcę by było jak w bajce. nie mam tutaj na myśli  restauracji  drogich posiłków i eleganckich strojów. mogłaby być to kolacja na łące  wśród kwiatów  przy zachodzącym słońcu  witając gwiazdy i księżyc. chciałabym  by jedna spadła  żeby pomyśleć  magiczne życzenie. pewnie i tak by się nie spełniło  ale czasem warto się łudzić. chciałabym  żeby wszystko było takie realne  a zarazem magiczne. chciałabym  choć wiem  że to tylko marzenia.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

- wiesz, marzy mi się kolacja. taka zwykła kolacja z niezwykłą osobą. marzę o kolacji z osobą, którą kocham. chcę by było jak w bajce. nie mam tutaj na myśli, restauracji, drogich posiłków i eleganckich strojów. mogłaby być to kolacja na łące, wśród kwiatów, przy zachodzącym słońcu, witając gwiazdy i księżyc. chciałabym, by jedna spadła, żeby pomyśleć, magiczne życzenie. pewnie i tak by się nie spełniło, ale czasem warto się łudzić. chciałabym, żeby wszystko było takie realne, a zarazem magiczne. chciałabym, choć wiem, że to tylko marzenia.

może to właśnie na tym polega  że miłość dopada każdego. najpierw pokazuje się z jak najlepszej strony  a później pokazuje drugie oblicze i stwarza mnóstwo problemów. na początku myślisz  że dasz radę  bo przecież kochasz  a tak naprawdę to chore uzależnienie od drugiej osoby  trzyma cię w tym związku. czasem masz dość  ale liczysz na to  że będzie dobrze. nagle wszystko jest takie samo jak wcześniej. miłość mydli ci oczy  bo zawsze chce być w twoim sercu  ale ty nie dajesz rady  czujesz złość  wstręt  nienawiść do drugiej osoby. nie ogarniasz tego uczucia  choć tak bardzo się starasz. miłość dopada każdego. szkoda tylko  że nie można się przed nią bronić.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

może to właśnie na tym polega, że miłość dopada każdego. najpierw pokazuje się z jak najlepszej strony, a później pokazuje drugie oblicze i stwarza mnóstwo problemów. na początku myślisz, że dasz radę, bo przecież kochasz, a tak naprawdę to chore uzależnienie od drugiej osoby, trzyma cię w tym związku. czasem masz dość, ale liczysz na to, że będzie dobrze. nagle wszystko jest takie samo jak wcześniej. miłość mydli ci oczy, bo zawsze chce być w twoim sercu, ale ty nie dajesz rady, czujesz złość, wstręt, nienawiść do drugiej osoby. nie ogarniasz tego uczucia, choć tak bardzo się starasz. miłość dopada każdego. szkoda tylko, że nie można się przed nią bronić.

czasami było dobrze. wstawałam rano  szykowałam się do szkoły. zakładałam na twarz maskę  by nikt nie zauważył  że wszystko mi się sypie. udawałam kogoś kim nie jestem. czasem nadchodziły momenty  gdy czekając na przejściu  łzy napływały mi do oczu  a nogi uginały się z bezsilności. czasem nie radziłam sobie do tego stopnia  że uciekając od problemów raniłam najbliższych. nie wiedzieli  że upadłam  staczałam się na dno. zamykając się w swoim pokoju czułam raz ulgę  a raz ból  który rozdzierał mnie na miliony kawałków. to było jak fatum. niszczyło wszystko. mnie  moją rodzinę  najbliższych i podsycało wrogów. pytasz jak się z tego uwolnić  jak uciec? szczerze   nie wiem. od miesięcy tłumaczy mi to wódka.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

czasami było dobrze. wstawałam rano, szykowałam się do szkoły. zakładałam na twarz maskę, by nikt nie zauważył, że wszystko mi się sypie. udawałam kogoś kim nie jestem. czasem nadchodziły momenty, gdy czekając na przejściu, łzy napływały mi do oczu, a nogi uginały się z bezsilności. czasem nie radziłam sobie do tego stopnia, że uciekając od problemów raniłam najbliższych. nie wiedzieli, że upadłam, staczałam się na dno. zamykając się w swoim pokoju czułam raz ulgę, a raz ból, który rozdzierał mnie na miliony kawałków. to było jak fatum. niszczyło wszystko. mnie, moją rodzinę, najbliższych i podsycało wrogów. pytasz jak się z tego uwolnić, jak uciec? szczerze - nie wiem. od miesięcy tłumaczy mi to wódka.

Nie chcę się bać. Nie chce się bać  że ktoś odejdzie  że mogę zostać sama  że sobie nie poradzę. Chcę żyć  kochać i być kochaną  dawać i dostawać. Płakać  ale potem ocierać łzy i być Twoja  na zawsze. esperer

esperer dodano: 18 luty 2013

Nie chcę się bać. Nie chce się bać, że ktoś odejdzie, że mogę zostać sama, że sobie nie poradzę. Chcę żyć, kochać i być kochaną, dawać i dostawać. Płakać, ale potem ocierać łzy i być Twoja, na zawsze./esperer

Kiedyś chciałam być najlepsza. Teraz chcę być tylko szczęśliwa sama ze sobą. esperer

esperer dodano: 18 luty 2013

Kiedyś chciałam być najlepsza. Teraz chcę być tylko szczęśliwa sama ze sobą./esperer

Wiem że jeszcze wszystko przede mną  ale tak ciężko pogodzić się z tym  że niektóre etapy życia zakończyły się wcześniej niż mogłam się tego spodziewać. To boli. Nawet nie zdążyłam się przygotować  przyjęłam ten cios bez żadnego uniku. Z otwartej ręki w pysk.  esperer

esperer dodano: 18 luty 2013

Wiem,że jeszcze wszystko przede mną, ale tak ciężko pogodzić się z tym, że niektóre etapy życia zakończyły się wcześniej niż mogłam się tego spodziewać. To boli. Nawet nie zdążyłam się przygotować, przyjęłam ten cios bez żadnego uniku. Z otwartej ręki w pysk. /esperer

Jesteś dla mnie jak dom. Tam gdzie jesteś Ty jestem bezpieczna  szczęśliwa i spokojna  nawet jeśli wkoło wszystko inne się wali. W Twoich ramionach zapominam  że matka znowu się nie odzywa  ojciec zaś krzyczy  a brat po cichu niszczy tak samo od trzech lat. Zapominam  że tak cholernie byłam smutna  że tak cholernie ciężki dzień miałam i nie mam już fajek dla uspokojenia tętna  bo Ty jesteś dla mnie jak najlepsza nikotyna. Jesteś najlepszym schronieniem. Tam gdzie Twoje serce  tam mój dom.  esperer

esperer dodano: 18 luty 2013

Jesteś dla mnie jak dom. Tam gdzie jesteś Ty jestem bezpieczna, szczęśliwa i spokojna, nawet jeśli wkoło wszystko inne się wali. W Twoich ramionach zapominam, że matka znowu się nie odzywa, ojciec zaś krzyczy, a brat po cichu niszczy tak samo od trzech lat. Zapominam, że tak cholernie byłam smutna, że tak cholernie ciężki dzień miałam i nie mam już fajek dla uspokojenia tętna, bo Ty jesteś dla mnie jak najlepsza nikotyna. Jesteś najlepszym schronieniem. Tam gdzie Twoje serce, tam mój dom. /esperer

dzieliły nas setki kilometrów  a mimo tego  tak często byłeś przy mnie. gdy wszyscy wokół tłumaczyli mi  że miłość na odległość nie ma sensu  ja wybiegałam z domu  by jak najszybciej znaleźć się na dworcu. to było cudowne uczucie  gdy po kilkugodzinnej podróży wysiadałam z pociągu  a ty witałeś mnie otwartymi ramionami. czasem stałam przytulona do ciebie kilkanaście minut  chciałam by ta chwila trwała jak najdłużej. zawsze w drodze powrotnej  przez cztery godziny słyszałam twój głos  a kładąc się spać  twój delikatny oddech. to było cudowne. zawsze byłeś przy mnie gdy tego potrzebowałam. łączyło nas tak wiele  dzieliło jeszcze więcej  a mimo tego  mogłam powiedzieć  że pochłonęła mnie miłość. ogromna miłość i wielkie uczucie.

kinia10107 dodano: 18 luty 2013

dzieliły nas setki kilometrów, a mimo tego, tak często byłeś przy mnie. gdy wszyscy wokół tłumaczyli mi, że miłość na odległość nie ma sensu, ja wybiegałam z domu, by jak najszybciej znaleźć się na dworcu. to było cudowne uczucie, gdy po kilkugodzinnej podróży wysiadałam z pociągu, a ty witałeś mnie otwartymi ramionami. czasem stałam przytulona do ciebie kilkanaście minut, chciałam by ta chwila trwała jak najdłużej. zawsze w drodze powrotnej, przez cztery godziny słyszałam twój głos, a kładąc się spać, twój delikatny oddech. to było cudowne. zawsze byłeś przy mnie gdy tego potrzebowałam. łączyło nas tak wiele, dzieliło jeszcze więcej, a mimo tego, mogłam powiedzieć, że pochłonęła mnie miłość. ogromna miłość i wielkie uczucie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć