 |
"Z kobietami zmiennymi łatwiej jest wytrzymać niż z nudnymi. Czasami, co prawda, się je morduje, ale rzadko porzuca."
|
|
 |
"Upijmy się, tak żebym mogła Cię pocałować, a winę zrzucę na wódkę."
|
|
 |
Najtrudniejsza z walk to ta, kiedy serce krzyczy "walcz" a rozum mówi "odpuść, nie warto".
|
|
 |
"Jeśli zdecydujesz się kiedykolwiek odejść od kogoś nie zapomnij się pożegnać. I bez względu na to, co łączyło Cię z tym człowiekiem, nie uciekaj bez słowa. Nikt z nas nie zasługuje na takie zakończenie. Gdy emocje już opadną, miej odwagę spojrzeć prawdzie w oczy, nim odejdziesz na zawsze."
|
|
 |
"Nie boję się wejść w związek. Boję się uzależnienia od drugiej osoby. Umieram ze strachu, że jedno słowo czy gest może mnie doszczętnie zniszczyć."
|
|
 |
"To bardzo dziwne, a jednocześnie niezwykle piękne, ale naprawdę można kochać kogoś przez całe życie. Niezależnie od tego, jak daleko znajduje się ukochana osoba, Jej wspomnienie zawsze nosi się w sercu..."
|
|
 |
"Bądź spokojna. W końcu go znajdziesz. To Bóg ustala czas i sposób."
|
|
 |
"Szanuj się na tyle, by odejść od wszystkiego co Ci nie służy, co Cię nie rozwija i co nie daje Ci szczęścia."
|
|
 |
Marnujemy swój cenny czas na związek z byle kim. Z kimś kto nas nudzi, nie pasuje charakterem ani stylem życia. Tak w zasadzie to nawet za specjalnie go nie lubimy. Marnujemy, zamiast w spokoju czekać na kogoś kto sprawia, że aż ku*wa (przepraszam) chce się żyć.
|
|
 |
Oczywiście wiem, że trzeba za coś żyć. Ale trzeba też żyć dla kogoś.
|
|
 |
Uwierz mi. Nie jestem dziś tą samą dziewczyną, którą znałeś jeszcze rok temu. Zmieniłam się i to bardzo. Na lepsze? Niekoniecznie. Przejrzałam na oczy, dorosłam. Wyciągnęłam odpowiednie wnioski z przeszłości. Nauczyłam się żyć w zgodzie z własnym sumieniem, które często potrafiło uderzać w moje serce, które pustoszyło wnętrze, ale przebiłam się przez bariery. Złamałam ograniczenia, wyszłam do ludzi. I zaczęłam żyć. Może to nie była Twoja zasługa, ale to Ty zjawiając się po raz kolejny w moim życiu zasiałeś ziarnko goryczy i niesmaku w moim sercu. Sprawiłeś, że poczułam ból, które czuć nigdy więcej nie chciałam, ale wiesz? Oprzytomniałam, zastanowiłam się nad tym co się działo, przeanalizowałam wszystkie 'za' oraz 'przeciw'. Zrozumiałam, że nie mogę pozwolić sobie na to, aby Twoje powroty mnie wyniszczały. Chciałam zmian, wiecznie o nich mówiłam, ciągle ich pragnęłam. Lecz zrozumiałam, że najpierw muszę złamać barierę psychiczną, aby wprowadzić zmiany na tle fizycznym.
|
|
|
|