|
boję się. pierwszy raz w życiu jestem tak cholernie przerażona. boję się następnej godziny, jutra, boję się następnych dni. boję się żyć. boję się, że go stracę. że coś zrobię nie tak, jak powinnam. boję się, że nam się nie uda. owszem, zawsze szybko się angażowałam, ale teraz.. teraz żyję nim. nigdy dla nikogo się nie zmieniałam.. kochałam moje życie. melanże, starsze towarzystwo i używki. a dziś jestem gotowa, żeby to zostawić. żeby odciąć się od całego dotychczasowego życia i chcę to zrobić dla niego. chcę patrzeć w jego niebieskie oczy i chcę, żeby to on był moim życiem. po raz pierwszy w życiu czuję, że nic prócz niego nie chcę. i nie wyobrażam sobie, że mogłabym stracić go przez to co robiłam do tej pory. żaden inny facet nawet nie może mnie przytulić. nikt prócz niego nie ma pozwolenia mnie dotknąć. oddałam się mu. po raz pierwszy w życiu, ktoś obudził we mnie uczucia, których nigdy nie miałam. to moje szczęście, ukryte w jednym człowieku. /bm
|
|
|
mieliśmy być na zawsze, pamiętacie? pamiętacie lata 2011/12? pamiętacie imprezy na plaży, te wszystkie emocje, uczucia, akcje? ten czas, kiedy moglibyśmy oddać za siebie nawzajem życie? wtedy sobie ufaliśmy, byliśmy niezniszczalni. byliśmy jak rodzina, która naprawdę się kochała. a dziś? dziś kilka osób nie daje znaku życia, parę widuję tylko w barze i wymieniamy może z 3 zdania, co niektórzy zmienili towarzystwo i nawet nie chcą pamiętać, że byliśmy przyjaciółmi. a ja tęsknię.. tęsknię cholernie za tym wszystkim. brakuję mi pewności, że są przy mnie lojalni i kochający mnie ludzie. brakuję mi tamtych dni i ludzi. tak po prostu, jak cholera brakuje. /bm
|
|
|
przygryza wargę w ten cholernie seksowny sposób, a ja nie potrafię w takich momentach oderwać wzroku od niego. jego niebieskie tęczówki wpatrzone w moje oczy i cała promienieję. jego dłonie, tak czule dotykają moich. w jego ramionach odnajduję wszystko co potrzebne mi do szczęścia. w każdym możliwym momencie słucham bicia jego serca.. a każdy jego pocałunek sprawia, że od życia nie potrzebuję już nic, prócz niego ♥/bm
|
|
|
dawno przy nikim nie czułam się taka szczęśliwa. nie czułam się tak pewnie i bezpiecznie. już nie pamiętam kiedy ktoś tak świetnie się ze mną dogadywał. kiedy mój uśmiech był wywołany uśmiechem drugiej osoby. kiedy każde spojrzenie w czyjeś oczy dostarczało tylu emocji. kiedy każdy dotyk przyprawiał o dreszcze. kiedy ktoś był tak czuły i delikatny..i nagle pojawił sie on. ten który przypomniał mi to wszystko i dał siebie. a teraz ja mam kogoś, komu mogę powierzyć siebie całą, bez najmniejszego zawahania. ♥ /bm
|
|
|
płacimy naszym smutkiem, za szczęście naszych przyjaciół. /bm
|
|
|
tak cholernie trudno jest to wszystko pogodzić ze sobą. trudno jest udawać, że się kogoś nie kocha, kiedy przy tej osobie tracimy oddech, serce szaleję, a umysł mówi, że to właśnie to. trudno jest ufać. sobie i innym, bo przecież tak na prawdę nikt nigdy nie był i nie będzie na 100% lojalny. trudno jest zatrzymać drugiego człowieka przy sobie oferując mu, aż przyjaźń. trudno jest patrzeć na innych, kiedy sami siebie krzywdzą. trudno jest nie popaść w nałóg i trudno jest z nim skończyć. trudno jest być kochanym, a jeszcze trudniej niekochanym.. i z której strony by nie spojrzeć to wszystko jest tak cholernie trudne. /bm
|
|
|
czuję satysfakcję. czuję się spełniona. bo nie jesteś już mi potrzebny do życia. pokonałam moją słabość. nie nabiorę się już więcej. nie ulegnę słodkim słówkom i delikatnemu dotykowi. nie zrobi na mnie wrażenia kolejne Twoje zakłamane ,,zależy mi" . nie ucieszę się już na Twój widok, ani nie będę cierpieć przez Ciebie. bo przecież byłeś tylko kilkoma zmarnowanymi wieczorami. kilkoma słonymi łzami. kilkoma nieprzespanymi nocami, wypitymi kieliszkami, kilkoma szybszymi biciami serca i kilkoma nikomu nie potrzebnymi słowami.. byłeś tylko błędem, który bardzo szybko popełniłam, długo żałowałam, aż teraz już mogę zagwarantować, że pierwszy i ostatni raz nim byłeś. pieprze Cię.. /bm
|
|
|
jestem spełniona, szczęśliwa, naprawdę czuję, że mogę :)
|
|
|
może kiedyś to zrozumiesz, zadzwoń kiedy dorośniesz
|
|
|
ale nie bój się porażek, każdy je przeżył - też musisz
|
|
|
mogłam być Twoją number one
|
|
|
jesteś z nią szczęśliwy, czy tylko się starasz? melanż, trawa, pornografia.. seks wieczorem, seks rano, jak pacierze - nigdy Ci nie odmawia. tylko co z Twoim sercem? bo nie myślisz o niej choć pragniesz jej ciała i mówisz mi że źle jest ale tylko mówisz ,bo nie chcesz do nas wracać.
|
|
|
|