 |
obserwujesz Go zachowując dystans. kochasz patrzeć jak się uśmiecha. marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. on podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem. miałaś tak kiedyś?
|
|
 |
życie to wojna, ludzie to kurwy, a miłość to syf.
|
|
 |
czuję, że nadszedł czas by uporządkować swoje życie. wyrzucić niepotrzebnych ludzi i iść do przodu!
|
|
 |
|
Myślała szmata, że jest jedwabiem.
|
|
 |
Nie wierzę dziś, ale chcę wierzyć jutro
Chcę patrzeć w przyszłość, nie mówić trudno
|
|
 |
odezwij się czasem.
ciekawa jestem,
gdzie i z kim teraz
umierasz.
|
|
 |
Widząc ich razem za rękę zadaje pytanie Bogu dlaczego mi to robi.
|
|
 |
a gdy zostanę, pokochasz mnie?
czy lepiej odejść, byś dowiedział się, co straciłeś?
|
|
 |
Nie jestem z nim po to by chwalić się nim przed koleżankami, ani po to by sprawiał mi drogie prezenty. Nie chodzi mi o piękne słowa i poranne spacery przy wschodzącym słońcu. Ja po prostu kocham, bezgranicznie i do osiągnięcia szczęścia wystarcza mi jego obecność, nic więcej.
|
|
 |
może jeszcze kiedyś.
coś.
jakoś.
|
|
 |
Napisał. Czuje, że nawet mój telefon był zdziwiony.
|
|
 |
nawiązując do wspomnień: byłam szczęśliwa.
|
|
|
|