|
'Cześć jestem facetem; najpierw z tobą poflirtuje, potem zawrócę ci w głowie, będę z tobą pisał bo przecież na początku tak trzeba. Będę zaczepiał twoje koleżanki i gadał z nimi o tobie, będę ci kłamał potem będę ci zawracał w głowie do tego stopnia ze się we mnie zakochasz. Uszczęśliwię cie na jedna noc, ale na następny dzień będę cie porostu ignorować. Będę przychodził do ciebie tylko wtedy kiedy nie będę miał przyjaciół. A teraz najlepsza partią tego jest, że nie możesz nic zrobić, nic kompletnie nic a wiesz czemu? Bo się we mnie zakochałaś, głupia dziewczyno...
|
|
|
dziś. ♥ szlachta się bawi. :D
bal gimnazjalny.
|
|
|
W tamtym "nienawidzę cię" było więcej miłości, niż w jakimkolwiek "kocham cię" na świecie.
|
|
|
Nienawidzę fałszywych deklaracji, niespełnionych obietnic i czekania na coś, co i tak nigdy nie nadejdzie.
|
|
|
Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona.
|
|
|
"Nie będę zmieniać się dla nikogo". Zmieniam się więc sama dla siebie. Przecież jestem nikim.
|
|
|
- co byś zabrał na bezludną wyspę ? - a ile mogę wziąć ? - dwie rzeczy. - zabrałbym Ciebie i lampę z dżinem. Dżin spełniłby moje trzy życzenia. pierwszym byłaby wielka willa, drugim zapasy żywności, a trzecim złota rybka. złota rybka spełniłaby moje kolejne trzy życzenia. W pierwszym poprosiłbym o wieczną młodość dla Ciebie, w drugim o wieczną młodość dla mnie, a skoro mam Ciebie to nie muszę prosić o szczęście, więc moim ostatnim życzeniem było by to, aby nikt nas nigdy nie znalazł.
|
|
|
czym jest miłość ? ; ) to świadomość, że jest sie dla kogoś najważniejszym. to życie z kimś, kto mimo wszystko nie puści twojej ręki, a nie ktoś kto będzie wywoływał trzęsienia ziemi słowami ' odchodzę '. miłość to siła, która nierozerwalnie łączy, spaja w jedno i nie pozwala wypowiadać słow, które tak bardzo dzielą. bo miłość to niewyobrażanie sobie życia bez tej osoby.
|
|
|
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w dłoni, ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. nagle wybuchnęła spazmatycznym płaczem mówiąc: - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie, chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową.- właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała osuwając się na ziemie.
|
|
|
nawet nie wiesz ile radości daje mi zwykłe "cześć" od ciebie. ale nawet nie wyobrażasz sobie jak to boli gdy widzę jak całujesz inną. po prostu nie mogę powstrzymać łez. tak po prostu i bezgranicznie się w tobie zakochałam. a czy ci to powiem? na razie się boję. później nie będę gotowa, a na końcu już będzie za późno.
|
|
|
Nie piję, nie palę. Jem mało lub wcale. Kocham jazz i balet, mam kilka wad i zalet. I to wystarczyć musi, by Twoje serce skusić. :D
|
|
|
Zawarłam z życiem umowę:
nie będziemy sobie przeszkadzać wzajemnie.
|
|
|
|