 |
nie potrzebuję całego świata, milionów, ubrań, adoratorów. potrzebuję jednej osoby, będącej częścią mojego świata. częścią, dla której z chęcią rankiem będę wstawać a nocami zasypiać. częścią, dla której moje nieidealne ciało jak i wnętrze będą przebojowo idealne. częścią, w której objęciach będę się rozpływać, powoli, kojąco, w ciszy. chcę mieć kogoś ważnego i czuć się ważna.. bo tak bardzo się nie czuję.
|
|
 |
Miewam humory. Miewam humory, jak każdy inny. Czasem moje humory trwają odrobinę dłużej, wydają się głębsze, ale dzieje się tak dlatego, że odczuwam rzeczy z głębią, na jaką większość ludzi sobie nie pozwala. Przejmuję się, boję, biorę sobie różne rzeczy do serca i tam je trzymam.
|
|
 |
Bo widzi Pan, pewnego dnia po prostu budzisz się i zdajesz sobie sprawę z tego jak bardzo jesteś żałosny kochając kogoś kto ma Cie gdzieś. I to jest świetny moment by odpuścić.
|
|
 |
I chcę ci jeszcze powiedzieć, że bardzo cię kocham. A w razie gdybyś odczuł niedostatek miłości z mojej strony, przeprosić cię, że nie zawsze potrafię ci ją okazać.
|
|
 |
" Istnieje coś oprócz dotyku, być może jakiś nieznaczny gest, sposób nachylenia głowy albo poruszania się w towarzystwie tej drugiej osoby, co zdradza, że tych dwoje łączy szczególna zażyłość. ” /
|
|
 |
“ Dobrze, poczekam na Ciebie. Bo Ci ufam. Ale kiedy mnie zechcesz, będziesz chciał tylko mnie. I kiedy mnie weźmiesz w ramiona, będziesz myślał tylko o mnie. Rozumiesz, o co mi chodzi? (...) Możesz mi robić, co chcesz, tylko nie rań mi serca. Do tej pory wiele przecierpiałam, już więcej nie chcę. Chcę być szczęśliwa. ” / Haruki Murakami
|
|
 |
nie lubimy rozczarowań, więc wolimy zrezygnować ze szczęścia niż obawiać się cierpienia.
|
|
 |
Czasami wydaje nam się, że nie wiemy czego chcemy naprawdę, a może tylko boimy się przyznać przed samymi sobą do tego o czym serce zdecydowało już dawno
|
|
 |
Nie naprawiaj życia innym dorosłym. Zajmij się swoim. — Beata Pawlikowska
|
|
 |
"Pamiętam tylko, że zobaczyłam go i wiedziałam, że to musi być on, więc podeszłam i powiedziałam do niego: 'Chodź'.
I on poszedł, i został ze mną (...).
(...) wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego 'wspaniale' wygląda mniej więcej tak samo.
(...) A potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej."
|
|
 |
Nie będzie to nic poetyckiego, ale będzie to prawda. Tak, więzienie Cię znieczula. Ale umożliwia również dostrzeżenie tego, co jest najważniejsze. Rodzina. Oraz lojalność. Ponieważ oszust taki jak Ty wie o tym lub nie ma prawa bytu w takim miejscu. Więc nie zaprzeczaj kim się stałeś, przestępco. Przyjmij to. Buduj na tym. A nigdy nie stracisz z pola widzenia rzeczy naprawdę ważnych.
|
|
|
|