 |
Kobieta jest twoja , kiedy nie wstydzi się przy tobie rozebrać .
Mężczyzna jest twój wtedy , gdy nie wstydzi się przy tobie płakać .
|
|
 |
chciałabym żeby było łatwiej. żeby kawa wszędzie smakowała tak samo. żeby ludzie nie krzywdzili się nawzajem. żeby śnieg spadł w tym roku na święta. żeby zniknęły wszystkie konflikty. żebym nauczyła się przepraszać. chciałabym spróbować wszystkiego jeszcze raz na nowo, nie popełniając już tych samych błędów. [ yezoo ]
|
|
 |
najgorsza jest świadomość, że wszystko, co przeżyliśmy nigdy już nie wróci. że nic nie wydarzy się ponownie. że żadna z dawnych znajomości nie rozpocznie się na nowo. że czas się nie cofnie. pozostało nam tylko dorosłe życie, skomplikowane sprawy urzędowe i kilka złamanych serc po drodze. [ yezoo ]
|
|
 |
Życie człowieka nie kończy się w chwili, gdy jego serce przestaje bić, a krew nie płynie już w żyłach. Życie człowieka kończy się, gdy tracimy sens istnienia. Gdy nie ma powodu by wstawać rano. Gdy każda wykonana czynność już nie ma dla Nas znaczenia. Gdy najbliższa osoba, odchodzi. [ yezoo ]
|
|
 |
Bo prawda jest taka, że każdy ma głos i przychodzi taki czas, że musisz krzyczeć, by zawalczyć o to, czego pragniesz.
|
|
 |
znasz to uczucie, gdy siadasz w cichym kącie swojego mieszkania, bo to jedyne miejsce, w którym potrafisz opanować natłok myśli? gdy zaciskasz pięści, z całej siły uderzając w ścianę? gdy jesteś pijana i prosisz o więcej, bo tak naprawdę nie masz już nic do stracenia? gdy przelotny zapach wspomnień doprowadza Cię do łez? gdy uciekasz przed przeszłością, tym samym niszcząc wszystko, co masz dotychczas? gdy prosisz Boga, by pomógł Ci się wydostać z tej pułapki, jaką jest życie? znasz to uczucie, gdy nie wiesz co robić, a nikt inny nie jest w stanie Ci pomóc? to bezsilność, która wykańcza i niszczy, a co najgorsze, jesteś w tym wszystkim sama. [ yezoo ]
|
|
 |
Trudniej ukryć to co się czuje, niż udawać to czego się nie czuje.
|
|
 |
Czasami zamykam się w sobie i nikt i nic nie może do mnie dotrzeć. Dlaczego? Już taka jestem. Jedna przykra chwila albo jedno przykre słowo wystarczy bym znów stała się niedostępna. To taka moja własna broń, wiem, może zbyt często jej używam, ale może zbyt często jej potrzebuję ? Nasuwa się pytanie 'Czemu tego nie zmienię ?' Bo nie chcę . Nikt nie jest idealny a ta cecha idealnie do mnie pasuje.
|
|
 |
paląc fajkę z koleżankami, zauważyłam ciebie jak zbliżasz się do mnie, więc od razu rzuciłam ją na ziemię, zadeptując ją przy okazji. podszedł i pocałował mnie w usta mówiąc- dlaczego śmierdzisz fajkami?- -bo rozmawiałam z koleżankami no i tak przesiąkłam.- odrzekłam. -to chuchnij mi.- powiedział zły. -po co?- spytałam się. -chuchnij no!- wściekł się, bo wiedział, że ma rację. -no dobra, paliłam.- odpowiedziałam z nieśmiałością. -dlaczego mi to robisz?- spytał. nie odpowiedziałam mu, bo sama dokładnie nie wiedziałam dlaczego to robię. -pomogę ci z tym nałogiem, obiecuję.- powiedział z uśmiechem na twarzy. -okej.- odrzekłam. chodź odprowadzę cię do domu, a jutro przyjdę po ciebie przed szkołą. zgodziłam się, bo innego wyboru nie miałam, chociaż chciało mi się palić, ale muszę skończyć z tym i wiem, że mi się uda. wiem to po prostu i tyle.
|
|
 |
Odezwało się przekonywujące WALCZ przez wielkie 'w', patrząc mi prosto w oczy.
|
|
 |
Tak już ma być zawsze: poranek, gdy nie chce się wstawać, zmierzch, kiedy nie chce się jeszcze umierać, wieczór pełen obaw, niekończące się noce udręk. Już płakać nie potrafię, chyba nie potrafię.Gdzie podziało się moje uczucie, że dam rade? Boże, co ja z sobą zrobiłam.
|
|
 |
Zapytasz czy jest mi łatwo? Oczywiście, że nie jest, ale przecież Ci tego nie powiem.. Mówię spoko, wszystko w porządku, wiesz.. jakoś leci. I tak nie zrozumiesz co mnie boli i co kaleczy.
|
|
|
|