![Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna za mało dobra i wystarczająca by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona taka która rani jak cholera taka która zabiera wszystko. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Pojawił się ktoś inny i spotkałam się z bólem odrzucenia. Właśnie wtedy poczułam się niechciana i niepotrzebna, za mało dobra i wystarczająca, by móc tak po prostu być. To zabolało i boli nadal. Dopiero po jakimś czasie znalazłam odpowiednie określenie tego: miłość nieodwzajemniona, taka, która rani jak cholera, taka, która zabiera wszystko. [ yezoo ]
|
|
![Zdradzę ci pewien sekret: faceci wolą uśmiechnięte dziewczyny. Nie mam powodu do uśmiechu. To lepiej go znajdź. Bo inaczej będę samotna? A czy to takie dobre? Co? Życie bez uśmiechu? Nie. Samotność? Jest rajem dla ludzi aspołecznych dla pozostałych zaś niczym innym niż piekłem. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
- Zdradzę ci pewien sekret: faceci wolą uśmiechnięte dziewczyny. - Nie mam powodu do uśmiechu. - To lepiej go znajdź. - Bo inaczej będę samotna? - A czy to takie dobre? - Co? Życie bez uśmiechu? - Nie. - Samotność? Jest rajem dla ludzi aspołecznych, dla pozostałych zaś, niczym innym niż piekłem. [ yezoo ]
|
|
![Cholernie brakuje mi motywacji. Do wszystkiego. Nie widzę sensu nie czuję potrzeby. Są takie chwile w których coś we mnie uderza i krzyczy: teraz dasz radę weź się za siebie bo kto jeśli nie ty? A chwilę później ten sam głos pyta: a tak w ogóle to po co to robisz? I to jest najlepszy moment żeby odpuścić poddać się tak po prostu bez jakichkolwiek pytań bez pragnień których nigdy nie było. Więc odpuszczam i po raz kolejny przegrywam życie. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Cholernie brakuje mi motywacji. Do wszystkiego. Nie widzę sensu, nie czuję potrzeby. Są takie chwile, w których coś we mnie uderza i krzyczy: teraz dasz radę, weź się za siebie, bo kto, jeśli nie ty? A chwilę później ten sam głos pyta: a tak w ogóle, to po co to robisz? I to jest najlepszy moment żeby odpuścić, poddać się, tak po prostu, bez jakichkolwiek pytań, bez pragnień, których nigdy nie było. Więc odpuszczam i po raz kolejny przegrywam życie. [ yezoo ]
|
|
![Kiedyś było inaczej lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów niczym się nie przejmowaliśmy nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień potrafiliśmy docenić bardziej umieliśmy wykorzystać daną nam szansę chcieliśmy więcej bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie że wszystko idzie do przodu a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś kim nie jestem że ten zbudowany fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny zbyt rzeczywisty do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Kiedyś było inaczej, lepiej. Byliśmy młodzi i nie mieliśmy tylu problemów, niczym się nie przejmowaliśmy, nic nas nie obchodziło. Żyliśmy z dnia na dzień, potrafiliśmy docenić bardziej, umieliśmy wykorzystać daną nam szansę, chcieliśmy więcej, bo widzieliśmy w tym wszystkim sens. Ale minęły lata i ludzie, i wszystko się zmieniło. Nagle wszystko runęło. Już nic nie jest takie samo. Zabija mnie świadomość tego, co się dzieje dookoła mnie. Mam wrażenie, że wszystko idzie do przodu, a tylko ja stoję w miejscu i nie potrafię ruszyć, nie mogę. Tak perfekcyjnie nauczyłam się udawać kogoś, kim nie jestem, że ten zbudowany, fantastyczny świat stał się dla mnie zbyt realny, zbyt rzeczywisty, do tego stopnia że sama się na niego nabrałam. Nie potrafię podać konkretnego powodu tej pustki i samotności, coś po prostu siedzi gdzieś głęboko we mnie i nie pozwala żyć. [ yezoo ]
|
|
![Przyszedł pan po poradę czy nadzieję? A jaką ma pan do mnie poradę? Żeby pan nie miał nadziei. Carte Blanche](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
- Przyszedł pan po poradę czy nadzieję? - A jaką ma pan do mnie poradę? - Żeby pan nie miał nadziei. | Carte Blanche
|
|
![To wewnętrznie zabija nie pozwala normalnie funkcjonować żyć. Pojawiają się w Tobie bariery nie do pokonania zatrzymujesz się i już nigdy nie ruszasz dalej. Robisz krok do przodu myślisz że w końcu się udało że teraz będzie lepiej inaczej a chwilę później uświadamiasz sobie że cofnęłaś się o dwa kroki do tyłu. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Żyjesz tylko złudzeniami tym co mogłoby być a czego nie ma. Karmisz się nadzieją chwytasz się jej jak koła ratunkowego podczas tonącego statku. I tak mijają godziny dni miesiące a nawet lata. Po jakimś czasie nie poznajesz siebie. Nie wiesz kim jesteś. Czujesz tylko ból i narastający strach przed nadchodzącym jutrem bo kiedy tylko otworzysz oczy wszystko zacznie się od początku. Ten sam schemat ta sama pustka cztery ściany i Ty. Samotna i nienawidząca siebie nienawidząca świata ludzi życia. Każdego dnia umierająca na nowo. Każdego dnia poszukująca sensu zrozumienia. Każdego dnia pokonana przez naiwność. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
To wewnętrznie zabija, nie pozwala normalnie funkcjonować, żyć. Pojawiają się w Tobie bariery nie do pokonania, zatrzymujesz się i już nigdy nie ruszasz dalej. Robisz krok do przodu, myślisz, że w końcu się udało, że teraz będzie lepiej, inaczej, a chwilę później uświadamiasz sobie, że cofnęłaś się o dwa kroki do tyłu. Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Żyjesz tylko złudzeniami, tym, co mogłoby być, a czego nie ma. Karmisz się nadzieją, chwytasz się jej jak koła ratunkowego podczas tonącego statku. I tak mijają godziny, dni, miesiące, a nawet lata. Po jakimś czasie nie poznajesz siebie. Nie wiesz kim jesteś. Czujesz tylko ból i narastający strach przed nadchodzącym jutrem, bo kiedy tylko otworzysz oczy, wszystko zacznie się od początku. Ten sam schemat, ta sama pustka, cztery ściany i Ty. Samotna i nienawidząca siebie, nienawidząca świata, ludzi, życia. Każdego dnia umierająca na nowo. Każdego dnia poszukująca sensu, zrozumienia. Każdego dnia pokonana przez naiwność. [ yezoo ]
|
|
![To się nazywa depresja. Z tym nie wygrasz. To zabierze ci wszystko. Pierwsza miłość](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
To się nazywa depresja. Z tym nie wygrasz. To zabierze ci wszystko. | "Pierwsza miłość"
|
|
![Każdy z nas coś stracił czegoś nie docenił wypuścił coś cennego z rąk przegapił jakąś okazję przestał wierzyć stracił nadzieję zgubił sens próbował uciec chciał odnaleźć siebie. Każdy z nas choć raz znalazł się na rozstaju dróg i zastanawiał się którą wybrać w efekcie nie wybierając żadnej i zostając z niczym. Każdy z nas docenił coś po stracie zrozumiał za późno poddał się zbyt wcześnie. Każdy z nas choć raz się na kimś zawiódł kogoś znienawidził i na kimś się zemścił. Każdy z nas kiedyś kochał a później tego żałował. Wszyscy się zmieniliśmy widzimy mniej a pragniemy więcej nie dostrzegając że tak naprawdę to czego potrzebujemy jest na wyciągniecie ręki. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Każdy z nas coś stracił, czegoś nie docenił, wypuścił coś cennego z rąk, przegapił jakąś okazję, przestał wierzyć, stracił nadzieję, zgubił sens, próbował uciec, chciał odnaleźć siebie. Każdy z nas choć raz znalazł się na rozstaju dróg i zastanawiał się, którą wybrać, w efekcie nie wybierając żadnej i zostając z niczym. Każdy z nas docenił coś po stracie, zrozumiał za późno, poddał się zbyt wcześnie. Każdy z nas choć raz się na kimś zawiódł, kogoś znienawidził i na kimś się zemścił. Każdy z nas kiedyś kochał, a później tego żałował. Wszyscy się zmieniliśmy, widzimy mniej, a pragniemy więcej, nie dostrzegając, że tak naprawdę to, czego potrzebujemy jest na wyciągniecie ręki. [ yezoo ]
|
|
![Tak trudno jest zebrać się w sobie. Powiedzieć dam radę i dać. Zawalczyć. Utrzymać motywację. Nie patrzeć wstecz. Nie przejmować się zdaniem innych. Dążyć do celu. Wciąż zaparcie iść do przodu. Nie odpuszczać gdy pojawi się błahy problem. Nie wylewać łez. Nie czekać na czyjąś pomocną dłoń. Tak trudno jest pokonać w sobie tę blokadę która nie pozwala na więcej i przez którą tak wiele tracimy. Tak trudno jest wygrywać kiedy nie ma się chęci na walkę kiedy wszystko to co dotychczas było siłą utraciło się na zawsze. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Tak trudno jest zebrać się w sobie. Powiedzieć "dam radę" i dać. Zawalczyć. Utrzymać motywację. Nie patrzeć wstecz. Nie przejmować się zdaniem innych. Dążyć do celu. Wciąż zaparcie iść do przodu. Nie odpuszczać, gdy pojawi się błahy problem. Nie wylewać łez. Nie czekać na czyjąś pomocną dłoń. Tak trudno jest pokonać w sobie tę blokadę, która nie pozwala na więcej i przez którą tak wiele tracimy. Tak trudno jest wygrywać, kiedy nie ma się chęci na walkę, kiedy wszystko to, co dotychczas było siłą, utraciło się na zawsze. [ yezoo ]
|
|
![Czemu to robimy co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? Sophie Hannah](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Czemu to robimy, co? Mam na myśli ludzi w ogóle. Dlaczego interpretujemy każde przykre zdarzenie jako wielką, czarną strzałę wymierzoną prosto w nas i udowadniającą naszą bezwartościowość? | Sophie Hannah
|
|
![Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach a później robisz rzeczy których żałujesz. Jesteś opryskliwa wredna i samotna a co najgorsze lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych ich opinia a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś mieć kogoś obok a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane że jesteś skazana na wieczną samotność że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta a później płaczesz że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie bez przerwy działasz na własną niekorzyść udajesz że wszystko jest w porządku uśmiechasz się nieszczerze a później wracasz do domu i płaczesz że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć żeby kompletnie znienawidzić siebie? yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Znowu boli cię brak Jego obecności. Siedzisz i użalasz się nad sobą, paląc papierosa za papierosem. Pochłaniasz alkohol w zbyt dużych ilościach, a później robisz rzeczy, których żałujesz. Jesteś opryskliwa, wredna i samotna, a co najgorsze - lubisz to. Nie obchodzi cię zdanie innych, ich opinia, a z czasem nawet uczucia. Chciałabyś być z kimś, mieć kogoś obok, a ciągle ci nie wychodzi. Wmawiasz sobie, że związki i obopólne szczęście nie jest ci pisane, że jesteś skazana na wieczną samotność, że miłość i ta cała otoczka wokół niej po prostu nie jest dla ciebie. Oszukujesz siebie, ale w końcu zaczynasz wierzyć w te brednie. Odrzucasz każdego napotkanego faceta, a później płaczesz, że nikt cię nie chce. Wykańczasz sama siebie, bez przerwy działasz na własną niekorzyść, udajesz, że wszystko jest w porządku, uśmiechasz się nieszczerze, a później wracasz do domu i płaczesz, że jest źle. Doprawdy? Jak daleko jesteś w stanie się jeszcze posunąć, żeby kompletnie znienawidzić siebie? [ yezoo ]
|
|
|
|