|
i nikt nie wie, że kocham o ''jedno'' za dużo, tesknie o ''jedno'' za dużo, i cierpie o ''jedno'' za dużo. to zbyt trudne. i zbyt pojebane.|| emilsoon
|
|
|
''nie ma głupich, są tylko mniej myślący.''
|
|
|
marzyłam o tym, że znowu Cię spotkam - spotkałam, 1:0 dla mnie, olałeś mnie - 1:2 dla Ciebie - wygrałeś, gratuluję.|| emilsoon
|
|
|
widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy.
|
|
|
to jest jak skok na głęboką wode, a ja nawet nie potrafie pływać.||emilsoon
|
|
|
każdego dnia intryguje mnie to czy wokół mnie są szczerzy ludzie czy po prostu wredne zawistne małpy./emilsoon
|
|
|
Czasami czuję się lepiej w snach niż we własnym życiu./emilsoon
|
|
|
i spotkałam Cie w moim śnie, przypadek? byłeś blisko, chociaż raz. Prosze przyjdź znów, ale tym razem naprawdę, czy to realne?./emilsoon
|
|
|
O to właśnie chodziło: żeby był ktoś, kto gotów jest zasłonić twój brzuch własną ręką, jeśli zajdzie taka potrzeba.
/ Hanna Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem"
|
|
|
A za dzień - już się nie spotkamy
A za tydzień - już nie pozdrowimy się
A za miesiąc - już się zapomnimy
A za rok - już się nie poznamy
A dziś krzykiem noc nad czarną rzeką
Podważyłem jakby trumny wieko
Słuchaj - ratuj mnie
Słuchaj - kocham cię
Słyszysz -
Już za daleko
/ Hanna Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem"
|
|
|
Jest jeszcze ciemno. Spojrzenie na sufit, teraz w telefon. 4.15. Ja pierdole. Kolejna bezsenna noc, lęk wciąż czai się pod łóżkiem, czekając na dogodny moment do ataku. Na razie działają jeszcze tabletki. Ale bestia wie, że tabletki przestaną działać, a do świtu wciąż dużo czasu. Westchnienie.
|
|
|
już nie oddychamy tym samym powietrzem i nie wypełniaś mojej przestrzeni, skończyło się coś, co nawet nigdy zacząć sie nie mogło./emilsoon
|
|
|
|