|
Teraz powiesz, że masz i spytam o ideały. Milczysz by zachować twarz, czy cisza to twój nawyk?
|
|
|
I niech kropla szczerości zmyje wszystkie brudy.
|
|
|
Uwikłany w nasze sprzeczne sny. Wieczne ja, wieczne ty. Wieczne my.
|
|
|
I tak to natura sama zesłała Anioła, uśmiechneła się fortuna, i już została wesoła!
|
|
|
I ta różnica - nie krążę po orbitach, lecz twardo stąpam po chodnikach.
|
|
|
Wdech wciągnij, skąd jesteś nie zapomnij.
|
|
|
Łatwiejsze ścieżki przetarte w ciągłej pogoni za fartem.
|
|
|
Zasady mam własne, proste i uczciwe, słowa prawdziwe nie szukam dziewic wśród dziwek.
|
|
|
Tak naprawdę tobą gardzę, podkreślam sarkazmem, że ujrzałem w tobie gwiazdę.
|
|
|
Muzyka mą mekką. To tak jak smak ekstazy nie pluj w gołe wazy.
|
|
|
Na wskroś przeszywają mnie zmęczenia dreszcze. Ten ktoś, nie wiem ile czekać będzie jeszcze. Bo choć kolorowe staje się powietrze, to zwiększa się pomiędzy nami przestrzeń.
|
|
|
Ej kurwa to boli, nikt nie cofnie czasu. Musze wypierdolić z siebie to, nie słyszeć hałasu.
|
|
|
|