|
Każda rana, ziom zostawia blizny, podnoszą się nie wszyscy, a raczej Ci nie liczni.
|
|
|
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe, bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście.
|
|
|
Ile jeszcze trudnych chwil, ile jeszcze w życiu piekła?! Ile jeszcze trzeba sił, aby przeciwności przetrwać?
|
|
|
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w Twoich ustach.
|
|
|
I znów na pełnej kurwie, myląc dzień wczorajszy z jutrem.
|
|
|
Przeszłość skasowałem pewnej nocy, tak po prostu. Zostało po niej kilka oczywistych wniosków.
|
|
|
Częściej szukam swoich wad niż zalet mam pretensje do siebie kiedy nie tak się zachowałem.
|
|
|
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno. I wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość.
|
|
|
Swoich się nie rani, swoim się pomaga.
|
|
|
Żyjąc tak szybko gubimy to co piękne, wierzymy w lepszą przyszłość, a jej i tak nie będzie.
|
|
|
Opowiem o niej jak bym mówił o dziewczynie, może wtedy sie skupisz i Cię nie minie, ta dziewczyna ma szansa na imię.
|
|
|
Trzeba mieć odwagę, by zamiast biec zacząć cofać i mimo rozdartych serc, wszystko zbudować od nowa.
|
|
|
|