 |
i wku*wia mnie to, że ciągle coś mi o tobie przypomina ...
|
|
 |
A wiesz jak się poczułam, gdy powiedziałeś, że już niedługo będziemy musieli o sobie zapomnieć? Ból łamanego serca, jakby ktoś wbił mi tysiące sztyletów w klatkę piersiową i słone łzy, które doszczętnie zmyły mój tusz, rozmyły się na policzkach a następnie żmudnie opadły na biurko. Kilkanaście nieprzespanych nocy, kilkadziesiąt potłuczonych talerzy, i brak nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
Moja mama zawsze powtarzała mi, że żeby dobrze poznać chłopaka, muszę go porządnie upić, bo tylko tak dowiem się, jaki jest naprawdę.
|
|
 |
chcę byś wiedział, że unieszczęśliwiłeś mnie na bardzo długi czas, który jeszcze nie minął.
|
|
 |
Kiedyś Ci zaufałam. Opowiedziałam o moim życiu. Wypowiedziałam dwa bezcenne słowa. Myślałam, że mnie nie zawiedziesz. Wiązałam z Tobą moje nadzieje. Marzyłam o nas. Wierzyłam Ci, że na zawsze zostaniemy razem. Zastanawiałam się nad każdym dniem, który miałam z Tobą spędzić. Zawsze, gdy Cię widziałam skakałam z radości. Nie zapominałam o Tobie ani na chwilę. A ty tak po prostu podszedłeś do mnie. Powiedziałeś 'To koniec.' i odszedłeś do tej swojej niuni laluni. Teraz już wiem jak bardzo mogłam się pomylić.
|
|
 |
Życie składa się z mówienia DZIEŃ DOBRY ludziom, których nie lubimy i DOWIDZENIA ludziom, na których nam zależy.
|
|
 |
Zazwyczaj osobą najbardziej cierpiącą jest ta która co dzień ma uśmiech na twarzy.
|
|
 |
-Ale jakoś sobie radzisz prawda?
-Raz lepiej, raz gorzej... Bywam samotna, zmęczona, smutna, szczęśliwa, nieszczęśliwa, miewam sto nastrojów na godzinę. Czasem sobie radzę.
|
|
 |
Chciałabym być przez jeden dzień nim . Poczuć i zobaczyć jak żyje . Czy pamięta mnie . Czy ma moje prezenty , zdj , pamiątki . Czy żyje w jego sercu tak jak on w moim.
|
|
 |
Moja historia nie jest smutna,bo jej źródło było dla mnie szczęśliwe i przyniosło chwile o których nie zapomnę do końca. Smutne jest tylko odrzucenie,które jest jedynie fragmentem całości.
|
|
 |
- ej, spokojnie! mama zawsze mi powtarzała: wszystko
zaczyna się od marzeń.. - taa, a mi zawsze
powtarzała: nie garb się
|
|
 |
I on tak szeptał mi to do ucha, a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej. W takich momentach chciałam być dla niego wszystkim. I nigdy go nie zawieść, nie rozczarować.
|
|
|
|