 |
|
Od małego mama wmawiała mi że miłości nie ma , żebym nie dała się zranić nikomu , ja po mimo to pokochałam Cię do granic własnych możliwości.
|
|
|
|
Gubie się we własnych uczuciach i nie dziwie się że już mnie nie ogarniasz , skoro sama siebie nie ogarniam. ; )
|
|
|
|
Wiem jak wiele dla mnie robisz ale nie potrafie ci zaufać , nie dam po raz kolejny zranić swojego serca..
|
|
|
|
Nigdy nie przestałam Cię kochać po mimo tak długiego upływu czasu , nie zabijałam tego uczucia. Po prostu nie chciałam ci o tym mówić bo cholernie bałam się usłyszeć słowa ` ja ciebie nie.`
|
|
|
|
Nie odzywał sie do niej pare dni . Z jednej strony był dla niej kolegą z którym niedawno fajnie jej sie pisało , pamiętała o tym że sie w niej zakochał. Ona kochała swojego byłego do którego wróciła po jakimś czasie. Źle się czuła z faktem że mogła go skrzywdzić , że mogła narobić mu nadziei a z tego nic nie wyszło . Bardzo bała się że zraniła kolejnego chłopaka . Nagle sms . Zdziwiona spojrzała na nadawce . Tak to był on . Nie zrobił żadnych wyrzutów , pomimo to przeprosiła go za tą całą sytuację , odpowiedział jej bardzo dojrzale , powiedział że jakoś przeżyje jej stratę ale najwazniejsze jest jej szczescie i ma sie o niego nie zamartwiać tylko cieszyc sie zyciem , wtedy właśnie zrozumiała jak wielkim darzy ją uczuciem..
|
|
|
|
Spotykaliśmy się raz na jakiś czas , pisaliśmy na gg sporadycznie a kiedy powiedziałeś mi ze mnie kochasz , powiedziałam zeby to wszystko zakonczyc bo nie chce cie ranic , ty natomiast powiedziałeś ze zranie cie jesli odejde , chciałeś sie przyjaźnić , zgodziłam się . Nagle znowu mówisz mi że mnie kochasz , ja mówie ci że to nie ma sensu że nie będe z kimś o tyle lat starszym że kocham kogos innego i jest mi ciezko , a ty obwiniasz mnie za to że nie chce z toba być . Przykro mi serca nie zmusisz do miłości.
|
|
|
|
stałeś tak blisko mnie , spędziliśmy szczęśliwie wieczór , oboje nie wiedzielismy jak mamy się pożegnać , czy podać sobie rękę czy przytulić jak zawsze ,wybraliśmy to drugie rozwiązanie. Podszedłeś i delikatnie mnie objąłeś , później ścisnąłeś tak mocno że ledwo mogłam oddychać , pokazałeś tym że jednak ci zależy , że teskniłeś ...
|
|
|
|
szłam uśmiechnięta ulicą , póki nie zobaczyłam Ciebie . Nagle do oczu napłyneły łzy , serce zaczeło mocniej bić , a ja nie wiedziałam co powiedzieć , wiedziałam że ten rozdział jest już zamknięty i nie możemy go otworzyć w obawie przed cierpieniem i łzami.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
