 |
Kocham z całych sił swoim małym serduszkiem, ktorej bije tylko dla Ciebie
|
|
 |
Charakter rodzi się z wypracowanych nawyków. Kogokolwiek byś udawał, byle wystarczająco konsekwentnie, tym się w końcu staniesz.
|
|
 |
w ciszy koło czwartej nad ranem słyszałem, jak powoli rosną korzenie samotności.
|
|
 |
pora skończyć coś co nigdy nie powinno się zacząć
|
|
 |
‚Zaboli, gdy uświadomisz sobie,
że tak naprawdę nikt na Ciebie nie czeka.’
|
|
 |
jakie to cudowne uczucie gdy rano wstajesz z uśmiechem na twarzy. wstajesz i czujesz się taka pełna energii. Masz w sobie taką siłę, że mogła bym ' góry przenosić ' Wszystko to dzięki Twojemu uśmiechu, tego uczucia tak do końca nie da się opisać, bo to trzeba przeżyć. Trzeba to poczuć ' na własnej skórze ' - 'gęsia' skórka na Twój widok i świecące oczy, serce, które bije szybciej przy Tobie. i taka wolność.. Poczucie bezpieczeństwa.
|
|
 |
Chcesz być przy mnie i jednocześnie chcesz być gdzieś tak daleko, praktycznie niedostępny dla mojej osoby? Chcesz znów sprawdzać jak to jest być w moim świecie, a później po prostu odejdziesz? Naprawdę chcesz kolejny raz karmić mnie złudnymi nadziejami, które zaprowadzą mnie do ponownego zwątpienia w świat? Zastanów się. Zastanów się czego chcesz, bo jeżeli masz zamiar wrócić tutaj tylko na chwilę to lepiej odejdź na zawsze. Ja nie potrzebuję Twoich słów, których ważność będzie tak bardzo krótka. Zbyt długo walczyłam o to abym potrafiła w miarę normalnie funkcjonować w tym świecie, więc błagam nie niszcz tego. Jeżeli nie jesteś pewien czy kochasz to nie podchodź bliżej. Ja nie chcę znów umierać na nieodwzajemnioną miłość. / napisana
|
|
 |
W Boże Narodzenie braki we własnym życiu bolą najbardziej.
|
|
 |
Boli tylko wtedy, gdy pozwolisz, żeby bolało.
|
|
 |
Możesz być pewna, że serio Cię traktuję, jestem, bo kocham i Cię potrzebuję. Nie boję się choć nasze życie to próba, bo jesteś aniołem, który nade mną czuwa.
|
|
 |
Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna, że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego jak mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
 |
za wcześnie. dziewietnascie lat to czas na motylki w brzuchu, na fruwanie trzy metry nad ziemią, na długie pocałunki i krótkie nieobecności. na dotyk rzęs na policzku i dłoń w dłoni. na niekoniecznie przemyślane decyzje, ale za to na szczęście w atomach powietrza. na radość ze spotkania i smutek przy chwilowym rozstaniu. na tęsknotę. na usta przy ustach. na szaleństwo, na urok zakochania, czasem dziecinnego, ale w tym wszystkim pięknego. najpiękniejszego.
|
|
|
|