 |
Nie umiesz mnie już przytulać. Nie masz dla mnie ani grama ciepła. Z trudem zdobywasz się na otoczenie mnie chłodnymi ramionami. Nie potrafisz mnie całować. Wysiłek stanowi subtelny dotyk Twoich warg na moim policzku. Nie patrzysz mi w oczy. Nie ma naszych spojrzeń. Nie ma tamtego dotyku. Nie ma rozmowy. Zatarł się nasz wspólny język. Nie ma słów. Powoli między nami nie ma nic, prócz pustki i jednostronnej tęsknoty.
|
|
 |
To dziwne, że ludzie tak bardzo boją się śmierci. Boją się nawet bardziej niż bólu psychicznego czy fizycznego. Moim zdaniem życie boli dużo razy mocniej niż śmierć. W momencie gdy umieramy, kończy się ból. Więc śmierć, to nasz przyjaciel. / J.
|
|
 |
Kiedy zechcesz odejść, nie zapomnij zabrać mnie ze sobą. / J.
|
|
 |
Blizny na moich udach mówią więcej nic usta. / J.
|
|
 |
Wróć i powiedz, że jestem wszystkim czego pragniesz. / J.
|
|
 |
Nieszczęśliwa miłość jest jak choroba. Pomyśleć że dwoje ludzi którzy kiedyś tworzyli jedność nagle stają się sobie obcy. Wtedy każda noc staje się piekłem, serce boli jak by było chore, a Ty dzień po dniu stajesz się coraz większym wrakiem człowieka i nikt ani nawet Ty sam nie umiesz sobie pomoc. To jest silniejsze. Zabija od środka dzień po dniu coraz bardziej. Dlatego miłość to nie żarty. Niewłaściwa osoba przy boku która nic nie docenia może zabić człowieka
|
|
 |
Bo nieważne ile się znacie. Nieważne z jakiego powodu się rozstaliście. I nie ma też znaczenia czy uda wam się wrócić do normalności. Ważne , że wszystko zostawi swój ślad i nigdy ale to nigdy nie wykreślisz z pamięci tego co było..
|
|
 |
na pewno znasz to uczucie. wstajesz rano i czujesz niepohamowaną potrzebę przytulenia się do kogoś. nie do byle kogo. do tych ramion. do tych, w których czułaś się najbezpieczniej.
|
|
 |
strasznym uczuciem jest patrzeć na osobę z którą tyle się przeszło i nie poznawać jej. patrzeć na te same oczy, sylwetkę czy dłonie i nie widzieć żadnego podobieństwa do tego co było kiedyś. słuchać jej ale nie słyszeć tego co kiedyś, mówić jak bardzo się kocha ale tak naprawdę niczego nie czuć.
|
|
 |
Przyjdź i nie gaś ledwo co tlących się świeczek. Nie wyłączaj muzyki. Nie zapalaj światła. Nie zabieraj mi z dłoni papierosa. Przybliż się. Nic nie mów, nie mam siły słuchać. Nie odgarniaj zagubionych kosmyków włosów z mojej twarzy. Nie wycieraj smug tuszu z policzków. Przytul mnie najdelikatniej jak potrafisz i daj umierać. Przeobraziłeś moje życie w katorgę pełną bezdechów, pozwól by śmierć była cudowna.
|
|
 |
Zawsze chciałam wierzyć w miłość - tak bardzo, że latami wmawiałam sobie że ona istnieje. Wtedy nie czułam się oszukiwana, czekałam. Dziś dopiero zrozumiałam, że nie mam na co.
|
|
 |
Nic bez Ciebie , wszystko z Tobą | Nec tecum, nec sine te
|
|
|
|