 |
jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś zająć myśli ./ imaginejszyn
|
|
 |
Parę sekund, minut, godzin, a nawet cały dzień, zerkać na telefon co chwilę i mieć ta cholerną nadzieje, że On pamięta o tak wyjątkowym dniu w którym się poznaliście i jeszcze napisze te pieprzone dwa słowa, dziewięć liter i trzy sylaby...
|
|
 |
`Otworzyliśmy drzwi przed nami życie za progiem. Prawdziwe, bez gumowych twarzy z telenowel. Wiem przecież każda prawda ma swój rewers. Fakt taki, że jedno z nas mówi to co drugie chce powiedzieć.
|
|
 |
`Podaj mi dłoń, o tak ściśnij jeszcze mocniej poczuj się pewnie skarbie a może coś dotrze. ;)
|
|
 |
-Dziewczynka... -Która? Gdzie? -Ta mała, z łzami w oczach w tłumie stoi... -Dlaczego płacze ? -Bo wciąż sama stoi,choć w tłumie... -nie rozumiem -zrozumiesz,kiedyś będziesz w podobnej sytuacji...
|
|
 |
'.Pokaż mi granice , a ja nauczę Cię je przekraczać .'
|
|
 |
Od teraz nie bd przejmować się makijażem ani wyglądem , założę szeroką bluzę i bez makijażu ani ułożonej fryzury bd iść przed siebie.
|
|
 |
niebo spłynęło niebieską farbąrazem z deszczemi Twoimi szarymi oczami...
|
|
 |
przyuważ, że okres dojrzewania to najgorsze lata w Twoim życiu, zakochujesz się, nikt Cię nie rozumie, płaczesz choć nie wiesz dlaczego, chcesz być zaakceptowana przez osiedlowych ziomków więc zaczynasz palić, pić, ćpać .. ale kiedyś z tego wyrośniesz, lecz przeszłość zostanie z tobą.. zostaną z tobą nałogi, rozczarowana rodzina. tak samo jest z miłością. na początku nie chcesz uwierzyć że On cię kocha, robisz Mu awantury o byle co, On cię wcale nie rozumie. rozstajecie się tak jak rozstałaś się ze swoją dawną paczką. pozostają tylko prezenty, sms, wspomnienia.. złamane serce.
|
|
 |
grube melanże, wracanie do domu po pijaku, granie w karty , jointy. inni ludzie, inne miejsca - to juz nigdy się nie zdarzy.
|
|
 |
Zawsze cierpimy przez facetów, ale właśnie po części to nasza wina... bo wyobrażamy sobie coś, co nigdy nie nastąpi. Chcemy czegoś bardzo mocno, ale to właśnie rzeczy na których nam zbyt nie zależy, przychodzą łatwo.
|
|
|
|