 |
Jego pocałunki dodają pewności, że warto, na pohybel wszystkim - każdej z tych hien.
|
|
 |
Zarzucasz mi bezmyślność, a ja proszę tylko - przemyśl czy na pewno kieruję się teraz wyłącznie instynktem, jak jakieś zwierzę, czy nie myślę, czy nie czuję inaczej przez to myślenie, czy nie hamuję się. Pomyśl. Zastanów się czy, gdybym naprawdę to powyżerało mi wszystkie komórki w mózgu, na pewno przemilczałabym to z racji dobrego wychowania, bo należy oddawać szacunek starszym i czy nie zrobiłabym Ci tu piekła.
|
|
 |
Ledwo co opanowuję śmiech. Patrzę na te przerażone spojrzenia, słucham boskich życiowych rad, tego jak to mi zaszkodzi, do czego doprowadzi. Próbuję ogarnąć jak cholerni pedagodzy z podobno zajebistym doświadczeniem i podejściem oceniają człowieka przez pryzmat przeszłości, nie dostrzegając tych lat przez które mogło zmienić się wszystko. Idą jakimiś chorymi ścieżkami, prowadzeni za rękę przez stereotypy. Kiwam głową, wlepiając na zawołanie na twarz najsłodszy uśmiech - lekarz kazał przytakiwać.
|
|
 |
Człowiek musi mieć tę
chwilę normalności, powiew tej świeżości
|
|
 |
dzisiaj
zamykam się sam na sam gdzieś w swojej głowie, bowiem wiem, że
nie ma innej możliwości.
|
|
 |
chyba każdy to zna to taki patent gdy zima trzyma myślimy jakby było latem.
|
|
 |
Wyobraź sobie sześcian, a w środku siedzi Fokus.
|
|
 |
wtedy kocham sposób w którym widze świat.
|
|
 |
z problemami na barkach, aż ugina się kark
|
|
 |
nie warto kończyć z tym co końca nie ma
|
|
|
|