 |
dziś wzięło mnie na odrobinę refleksji. zastanawiam się czy czasem nie chowam sie przed ludźmi w jakąś skorupkę, gdzie jestem niedostępna dla wszystkich uczuć i potrzeb. za oknem zaczyna się ściemniać, a ja siedzę z podłym humorem, który mam nadzieję, ze poprawi mi pewna osobą swoją obecnością za pewien czas. cierpliwie czekam. wtedy znowu moje usta będą się uśmiechały, znowu zrobi mi się cieplej. może trochę zwariowałam. nie przeczę. ale zaczyna mi zależeć, już nawet nie chyba, a NA PEWNO.
|
|
 |
krótkie wyjście na dwór, podczas którego otoczyło mnie zimne powietrze. chwila trzeźwego umysłu. a w głowie znów wiele oczekiwań od samej siebie, stawiana z każdym dniem wyższa poprzeczka w życiu. romansowałam z fizyką i nową lekturą. czego chcieć więcej? ach tak. jest coś czego chciałabym bardziej od tego romansu z książkami
|
|
 |
życie to pornos. wszystko się pieprzy.
|
|
 |
Podnoszę się po klęsce, bo w sercu mam nadzieję, Idę do przodu choć wiatr w oczy wieje. I jestem pewiena że przyjaźni nie kupisz, Pamiętaj zawsze jest ktoś kto trzyma za ciebie kciuki.
|
|
 |
Mówią, że sztuką jest wybaczać,
według mnie sztuką jest ponownie zaufać.
|
|
 |
najbardziej zniszczyli mnie ci, którzy powinni być podporą .
|
|
 |
nie wiem czego chcę, ale wiem czego nie chcę.
|
|
 |
Pamiętaj fakt to fakt, a brednia to brednia Jedna jest racja, tak jak miłość jest jedna.
|
|
 |
a wieczorami wtulając się w poduszkę, zamykam oczy, staram się oszukać własną podświadomość. przypominam sobie zapach twego ciała, ciepło dłoni. to nie takie trudne, od kiedy pozwoliłeś
poznawać się kawałek po kawałku, tak powoli zadurzając się coraz bardziej. wyobrażam sobie ciebie obok, smak twych ust, które tak bardzo uwielbiałeś zatapiać w moich łącząc je w jedną całość. ramiona, w których budziłam się każdego dnia, i ten cudowny uśmiech zadedykowany tylko dla mnie.
|
|
 |
Myślisz, że sobie radzisz i nagle ktoś napierdala Ci
przeszłością po plecach.
|
|
 |
Najlepsze osoby, poznaje się przypadkowo.
|
|
 |
To co było wszystkim wczoraj, czym jest dzisiaj?
|
|
|
|