 |
Nie chciałam żeby to wszystko się tak potoczyło. Nie przypuszczałabym nawet, że można się zakochać w kimś kogo się zna od ładnych kilku lat ale tylko z widzenia. Potem przychodzi czas na 'cześć', następnie długie, nocne rozmowy, używanie słowa 'przyjaciel' i w końcu czujesz,że się gubisz. Że to nie jest zwykła przyjaźń, to coś więcej niż przyjaźń. Ale wiesz, że nie możesz zrobić nic, nic oprócz wysłuchiwania jak to świetnie mu się układa z dziewczyną i musisz udawać, że Cię to cieszy, chociaż wewnętrznie umierasz. | by kingusisia
|
|
 |
bo od początku żyję tu, gdzie te historie się toczą.
|
|
 |
wiesz kochanie, może Ty ze mną razem znikniesz.
|
|
 |
czuję, że za mało czasu nam tu zostało, by pozwolić sobie na to, by nie być razem.
|
|
 |
boisz się przyznać, sory, wiesz jak to zabrzmi.
|
|
 |
wiem, tamten czas minął bezpowrotnie.
|
|
 |
to przez was już nie umiem ufać.
|
|
 |
wszystko albo nic, wiesz tak wyszło.
|
|
 |
nic nie zostało z moich marzeń, moich planów.
|
|
 |
i łączy nas namiętność z której mogą szydzić, lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić.
|
|
 |
Pierwszy raz w życiu miałam takie uczucie, nigdy czegoś takiego nie przeżyłam. Zobaczyłam go znów. Przypadkiem. Niespodziewanie. Nie miałam pojęcia, że będzie w tym samym czasie i w tym samym miejscu co ja. Mój wzrok padł na niego i nagle zrobiło mi się gorąco, ciężko się oddychało i czułam że zaraz zemdleje. Spojrzał. Spojrzał i kiwnął głową. Nogi się podemną ugięły. Wszystko wróciło. A przecież dawno go nie widziałam. To było jakoś minionej nocy gdy mi się śniło, że się całowaliśmy. | by kingusisia
|
|
|
|