 |
|
Sobota=melanż . Poszła ze znajomymi do ich ulubionego klubu aby opic urodziny jednego z kumpli. Bawiła się znakomicie ,do czasu. Nikt nie powiedział jej że pojawi sie tam on,że jest zaproszony.Kiedy wszedł ich spojrzenia sie spotkały.Nie wiedziała co ma ze soba zrobic,szybko odwróciła głowę w druga stornę i poszła bawic sie dalej,udawała że wszystko jest w porządku. Taak,była mistrzynia kamuflarzu. Po jakimś czasi poszła na dwór,odetchnąc. Poczuła na sobie czyjeś spojrzenie ,to był on i wszyscy znajomi,wyszli na fajka. ojął ją mocno i powiedział `no to wróciłem mała,przepraszam za wszystko`.Odwróciła sie zbliżyła swoje usta do jego warg.I z uśmiechem powiedziała radosne `spierdalaj`.;D//miikii
|
|
 |
|
Rysuje serca na piasku a wiatr jednym dmuchnięciem je rozdmuchuje.Taka jest nasza miłośc,ja ją buduje a Ty rozpierdalasz.//miikii
|
|
 |
|
Czegos tu kurwa nie rozumiem.przychodzisz,przeprzaszam,wybaczam.Po godzinie widze Cię idącego z nia za rękę .Masz tupet.//miikii
|
|
 |
|
Nad ranem deszcz obudził ją pukając w okna usiadła z gorącą kawą w fotelu na którym było pełno poduszek gapiąc sie w okno po policzku spływała jej łza.Nie mogła o nim zapomniec.//miikii
|
|
 |
|
W oknie pełnym wpomnień wciąż widzę Ciebie.//miikii
|
|
 |
|
Szalone sny,szalona miłośc,szaloni oni.//miikii
|
|
 |
|
I wiesz że najbardziej tęskni za Toba gdy jesteś obok? Zmieniłeś się.//miikii
|
|
 |
|
Tak poprostu mówił że kocha a ona tak poprostu wierzyła.//miikii
|
|
 |
|
a od września nie będę miała dla kogo wstawać do szkoły.. / eloszmero.
|
|
 |
|
Wciąż mam wrażenie, że to tylko chwila, że to krótka przerwa. Nie dochodzi do mnie fakt, że wszystko się zakończyło. Że byłeś, teraz już Ciebie nie ma. / unvai
|
|
 |
|
Przytulił Cię kiedyś na tyle mocno, że bałaś się, że utracisz oddech? / unvai
|
|
|
|