| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | naszym jedynym błędem dla którego nam nie wyszło był fakt, że nie zakończyliśmy tego jeszcze przed rozpoczęciem. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | od teraz będę paradować w czerwonych szpilkach, z czerwonym sercem na wierzchu. tylko po to, żeby ludzie mogli mu zadawać kolejne ciosy. tylko po to, żeby ogarnęła je taka bezsilność, że na drugi raz, siądzie i przemyśli chęć swoich poczynań. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | moim postanowieniem odnośnie zawodu w przyszłości było zostanie jego żoną. skurwysyn kazał mi znaleźć sobie inną posadę. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wyjebałabym misia od Ciebie, ale on przecież nie jest odpowiedzialny za to, że pokochałam skurwysyna. a ja nie lubię karać niewinnych. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a po rozstaniu zaczyna się wyścig szczurów, kto prędzej zapomni. nie myślisz, ale w podświadomości modlisz się w każdej sekundzie swojej egzystencji o to, żeby pamiętał. nie dlatego, że chcesz wygrać. dlatego, że nadzieja jest nieśmiertelna. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | a teraz znienacka nadszedł czas, żeby stać się gotową na ponowne bycie dla Ciebie nikim. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | dlaczego kiedy moje serce zaczęło napierdalać dubstep, nie dostałam po ryju na tyle mocno, żeby zadać sobie samej pytanie, czy aby przypadkiem mnie nie popierdoliło? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | obiecałam sobie, że po Twoim odejściu nie będę wybuchać płaczem kiedy z szafki wyciągnę w zapomnieniu dwie, zamiast jednej filiżanki. utrzymuję się w tym postawieniu. płaczę dopiero przy zalewaniu herbaty. jeszcze jakiś czas, i będę się wstrzymywać aż do słodzenia. jestem dzielna, tak jak postanowiłam być. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i przepraszamm, że Twoja ręka musi czasem leżeć bezwładnie  bo ja już nie jestem w stane jej objąć. że Twoje usta czasami czują się osamotnione ze względu na to, że moim wcale nie tęskno. przepraszam, że nie odliczam minut do naszego następnego spotkania jeszcze w trakcie poprzedniego. przepraszam, że jestem tak jakby mnie nie było. że zgubiłam rytm Twojego serca i zwyczajnie mojemu się nie spieszy by go dogonić. przepraszam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie ma nic bardziej drastycznego niż moment, kiedy patrzysz mu w oczy i nie widzisz w nich już swojego odbicia. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | moment stawia się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem. natomiast moment stawania się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła. |  |  |  |