 |
pamiętasz te czasy gdy szczytem marzeń było zostanie na dworze do ciemka ? gdy wyjaz do innego miasta z rodziciami wydawał się czymś w rodzaju podróży życia ? gdy całym Twoim światem było jedno szare blokowisko ? gdy jedynym zmartwieniem było to , czy lecą dzisiaj smerfy ? czasem chciałabym wrócić do tych beztroskich chwil, złapać łopatkę w rękę , pobiec do piaskownicy i nie przejmować się absolutnie niczym budując cudowny zamek z piasku .
|
|
 |
Kocham Cię, więcej grzechów nie pamietam . .
|
|
 |
` Siedząc nad rzeką czekała na niego. wiatr rozwiewał jej włosy a słońce nadało im rudawy odcień. wyglądała nadzwyczaj pięknie. usłyszała kroki. Automatycznie na jej twarzy pojawił się uśmiech. Nie musiała się odwracać żeby upewnić się że to on po prostu to czuła. Po chwili niepewnie usiadł koło niej. nawet się nie przywitał patrzył jedynie w dal. Przytuliła go tak jak zawsze najbardziej lubił. siedziała w ciszy wtulona w niego.
- to... to koniec. wykrztusił. jej serce wpadło w arytmię z oczu pociekły słone krople.
po kilku sekundach podniosła zalaną łzami twarz znad jego piersi. wciąż na nią nie patrzył.
wstał. odszedł.
- jesteś mi tak bardzo potrzebny... wyszeptała
|
|
 |
-idziesz?
-nie.
-a dlaczego?
-bo on tam będzie.
-i co ?
-i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham.
-to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz ? -... poczekaj, wezmę błyszczyk.
|
|
 |
Drogi Pamietniku : Jestem na lozku w szpitalu, doktor mowi ze beda mnie operowac i moge tego nie przezyc. Potrzebuje nowego serca, potrzebuje rowniez kogos kto moglby mnie wesprzeć w tych trudnych momentach, ale moj chlopak jeszcze nie przyszedl.
Drogi Pamietniku : Oprecja skonczona, doktorzy mowia, ze wszystko poszlo zgodnie z planem, ze sie udala, ale ja nadal potrzebuje kogos kto mnie moglby wesprzec wtych trudnych chwilach, ale jego caly czas nie ma.
Drogi Pamietniku : Minal juz tydzien, wyszlam ze szpitala, wszystko ze mna wporzadku, moj chlopak nadal nie przyszedl wiec teraz postanowilam do niego pojsc, bo bardzo sie tym przejmuje.
Drogi Pamietniku : Bylam u niego, dlugo walilam w drzwi ale nie bylo nikogo, weszlam do srodka, drzwi byly otwarte i na stole byla kartka papieru ktora mowila:
"Kochanie, wybacz mi, ze nie moglem Cie wesprzec w tych trudnych momentach a tak wiem ze tego potrzebowalas. Chcialem zrobic ci prezent, moje serce juz dla mnie nie bije, ale jestem szczesliwy ze moge ci je dac, ze nadal zyje w Tobie .. Kocham Cie .."
|
|
 |
. Pamiętam to w przebłyskach lampki nocnej, która schowana była za obrotowym krzesłem. Łuna jej blasku próbowała je objąć, obejść i rzucić na nas więcej światła. Joanna wtedy opadała na mnie jak liść. Lekka, spokojna, jakby zapomniała oddychać. Daje cicho znak, że jest, że wypełnia ją błogi stan, a wszystkie dźwięki, które ją otaczają, są bez znaczenia. Jest tylko ona wsparta na moich biodrach..
|
|
 |
` .bezwarunkowa miłość ..
|
|
 |
"Zdobyć świata szczyt albo przeżyć jeden dzień, zapamiętać sny i zrozumieć jeden z nich."
|
|
 |
Może jestem nieznośna, nieraz dokuczliwa, lecz przy Tobie tak bardzo szczęśliwa xD
|
|
 |
Twoje usta powiedziały , że to je mam całować .
Twoje ciało powiedziało , że to je mam dotykać .
Twoje wnętrze powiedziało , że to ja mam je poznawać .
Twoje serce powiedziało , że to je mam pokochać , no i pokochałam . ; ***
|
|
 |
I pamiętam , jak było tam napisane:
" Prawdziwie kocha się tylko pierwszy raz."
A pod spodem :
" Każda miłość jest pierwsza. "
|
|
 |
- widzisz tą gwiazdkę tam?
- tą tam?
- nie,tą obok. tą taką malutką i najjaśniejszą.. to ty.
|
|
|
|