 |
|
stałam na przystanku, było mi bardzo zimno. nagle ktoś od tyłu mnie zaczepił. ujrzałam Twoją uśmiechniętą twarz, te brązowe oczy i słodkie policzki. zszokowałam się bo ostatni raz widzieliśmy się jak ze mną zrywałeś. od tamtego czasu ja przeniosłam się do innej szkoły a Ty unikałeś mnie jak ognia. nie dzwoniłeś, nie pisałeś. nagle witasz mnie z taką radością, jak małe dziecko, które widzi pucharek z lodami. usiadłeś obok mnie, lekko przytuliłeś mnie, widziałeś, że byłam spięta, nie wiedziałam co robić. spojrzłeś mi w oczy i powiedziałeś: 'hihi, dla mnie zawsze zostaniesz malutkim kotkiem z czerwonym noskiem.' zatkało mnie. do oczu cisnęły mi się łzy, zrozumiałam, że nadal go kochałam, mimo upływu tak wielu miesięcy on nadal był w którejś części mojego serca.
|
|
 |
|
instalujesz pół dnia durny program. nareszcie go uruchamiasz i nie działa. wkurwiasz się, nie? wrrrr
|
|
 |
|
Chciałam zobaczyć go ostatni raz. Dostrzec w nim coś, dzięki czemu będę potrafiła go znienawidzić, pozwolić by odszedł.. Obserwowałam go z odległości kilku metrów i z sekundy na sekundę uświadamiałam sobie, że mimo wszystko kocham go tak jakby nigdy nic się nie stało. A jedyną osobą, którą znienawidziłam byłam ja sama. Znienawidziłam się za miłość.|izuu
|
|
 |
|
kolejny raz płaczę do słuchawki, tęsknię. te setki kilometrów, które nas dzielą, za rzadkie spotkania, brak bliskości, doprowadzają mnie do szału. skaranie boskie ta miłość.
|
|
 |
|
Przychodzi czas, gdy w strachu lub rozpaczy potrzeba nam kogoś więcej niż pluszowego misia.
|
|
 |
|
Czy kiedykolwiek budziłeś się w nocy, czując dziwną pustkę i mając uczucie, że coś Ci zabrano?
|
|
 |
|
herbata bez cukru, kawa bez mleka, życie bez Ciebie.
|
|
 |
|
jestem tylko Wanilią, nikim wyjątkowym. chorą ekscentryczką, pieprzoną sangwiniczką, durną egoistką, po prostu sobą.
|
|
|
|