 |
|
znowu skaczę na trampolinie uczuć, niekoniecznie tych dobrych, poprawnych.
|
|
 |
|
Szedł z kolegami przez chodnik i puszką piwa w ręce. Z daleka już dostrzegłam Jego postać. Siedziełam odpalając papierosa i szukając w torebce chusteczek. Mijając mnie popatrzył w moją stronę i bez słowa mnie ominął. Zdążyłam jednak zauważyć te cholerne miodowe oczy i ten szarmancki uśmiech na Jego twarzy. Ale o czym ja mówię. Rozpatruję bez pamięci każdą roskoszną cząstkę Jego ciała, a On przeszedł obok mnie, jak obok obcej osoby. Gdyby tylko wiedział, gdyby do jasnej cholery wiedział jak bolało mnie serce. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
Dotknął lekko swoimi ustami moich. Czułam jak Jego nieskazitelne wargi obalają policzki i usta spijając z nich całą słodycz zjedzonej wcześniej kostki ulubionej czekolady. Siedzieliśmy w nocy na ławce, było mroźno, ciemno i cicho. Wiatr powiewał między moimi włosami a ja kurczowo trzymałam w dłoni małego, zamarzniętego tulipana, który w środku zimy razem z Jego osobą wniósł do mojego życia sporą część lata. Brakuje mi tych chwil, kiedy mogłam spędzać czas w Jego silnych ramionach. |imagine.me.and.you|
|
|
 |
|
tego nie wolno kwestionować, jesteś prawdziwym szczęściarzem, iż spotkałeś mnie. dziewczynę, która zrobi dla Ciebie wszystko.
|
|
 |
|
mówię dobranoc, z myślą, iż już więcej nie wstanę.
|
|
 |
|
Nie zasługujesz na takie oczy./ bajkowa
|
|
 |
|
Nie powiem, że Cię kocham, ale nie powiem też, że już mi nie zależy.
|
|
 |
|
Szukam kogoś kogo już nie ma.
Szukam choć ten ktoś odszedł bezpowrotnie.
Szukam, bo mam nadzieję, że go znajdę.
Przecież zawsze istnieje ta jedna jedyna iskierka nadziei.
|
|
 |
|
Ewidentnie zaczyna mi czegoś brakować i jak zawsze zaprzeczam że to nie chodzi o Ciebie.
|
|
 |
|
Mam nadzieję że jesteś szczęśliwy z tamtą dziewczyną. I mam nadzieję że ona kocha Cię jeszcze bardziej niż kochałam Cię ja. Nie życzę Ci niczego złego. Wręcz przeciwnie. I żałuję, że nie umiałam się z Tobą wtedy rozstać po prostu jak człowiek.. Bo tamto rozstanie ludzkie nie było. Ale nie proś mnie ani o przyjaźń ani o koleżeństwo bo obydwoje dobrze wiemy że to nie ma najmniejszych szans.
|
|
 |
|
siedzę na parapecie z nogami przy klatce piersiowej, słucham happysadu, piję ulubioną zieloną herbatę i zastanawiam się co u Niego.
|
|
|
|