|
|
boli mnie to. boli mnie to, że nie interesuje Go to, że kocham Go porozbijanym na małe kawałeczki sercem, że wylałam przez Niego miliony łez, że potykam się o nasze wspomnienia. po prostu boli mnie to, że ma mnie gdzieś, chociaż podobno tak wiele dla Niego znaczyłam. / s.
|
|
|
|
za nikim nie będę tęsknić tak jak za Tobą. przy nikim nie będę tak szczęśliwa i bezpieczna jak przy Tobie. za nikim nie będę tak płakała jak za Tobą. nikt nie zastąpi mi Ciebie, nigdy. / s.
|
|
|
|
ciekawe gdzie On teraz jest? co robi? z kim rozmawia? co widzi? co czuje? uśmiecha się? jest szczęśliwy? / s.
|
|
|
|
może mi w końcu powiesz dlaczego tak naprawdę odszedłeś? może wreszcie będziesz w stanie to z siebie wydusić? może to ja zawiniłam? może zostawiłeś mnie dla niej? może Ci się znudziłam? może za mocno Cię pokochałam? no proszę, powiedz dlaczego mnie zostawiłeś, chociaż raz bądź ze mną szczery, bo od pół roku żyję w niewiedzy. / s.
|
|
|
|
przepraszam za to, że Cię kocham. / s.
|
|
|
|
a Ty? Ty pewnie myślisz, że u mnie wszystko w porządku, że już o Tobie zapomniałam, że o Tobie nie myślę, nie tęsknię, że Cię nie kocham. ale nie. mylisz się. za szybko wyciągnąłeś wnioski. nic nie jest w porządku, wciąż o Tobie pamiętam, bezustannie o Tobie myślę, każdego kolejnego dnia usycham z tęsknoty do Ciebie i wciąż równie mocno kocham Cię jak ponad pół roku temu. ja po prostu umiem idealnie udawać szczęśliwą. / s.
|
|
|
|
nie rozumiem. tak bardzo nie rozumiem. mówił, że kocha, a kilka dni później powiedział, że nie i odszedł tak po prostu, bez słowa wyjaśnienia. gdzie tu logika? / s.
|
|
|
' Może to nie było miłością lecz złudzeniem
Dziś mogę żyć tylko pustym wspomnieniem
Daliśmy sobie wolność która mogła nas złamać
Lecz wcześniej potrafiliśmy o tym rozmawiać
nigdy nie chciałem się z tobą rozstawać
dlaczego przestaliśmy ze sobą rozmawiać'
|
|
|
' Przeklinam moment gdy wszedłem na twoją orbitę
I zakręciłem się tak niesamowicie
I zatraciłem się tak na całe życie
O czym myślałem gdy patrzyłem w twoje oczy
chciałem po prostu rozproszyć się w rozkoszy
Roztoczyć nad tobą niebo, byłaś gwiazdą
Świeciłaś jasno, podziwiało Cię całe miasto
Byłaś moja iskrą rano i na dobranoc
W snach nocą chodziliśmy po plaży boso
Nagle czar prysnął, odebrałaś mi to wszystko
Życie stało się sączącą się trucizną'
|
|
|
'naprawdę chciałem iść z Tobą przez życie nigdy nie pojmiesz co działo się w mojej psychice'
|
|
|
' I próbuję się ogarniać, ogarniać, ja wciąż żyję miłością, tak
Udowodnij swoją wyższość jeszcze raz
Jakbym kurwa nie wiedział w co grasz
Gdy byliśmy razem, to myślałem, że damy radę
A co myślą o nas ci, dla których zawsze byliśmy przykładem? '
|
|
|
|
od czasu gdy odszedłeś więcej płaczę, mniej jem i mniej śpię, mam wszystko głęboko w dupie, nie potrafię się już szczerze uśmiechnąć, cały czas tylko tęsknię i nie umiem już żyć, pragnę zniknąć. / nosferaatu_
|
|
|
|