 |
Myślisz o dawnych błędach, nie jest ci wszystko jedno, sercem jesteś w więzieniu, ciałem z ludźmi na zewnątrz
|
|
 |
Może tak miało być, może nie byłam wystarczająco dobra, może za bardzo się martwiłam, może byłam nachalna, nie wiem, może zrobilam cos źle. mimo to chciałam walczyć, teraz zostały mi wieczory z wódka i zakladanie maski na twarz. Wszystko zostało we mnie, niech myślą ze przecież jest ok bo się uśmiecha. Gdyby ktoś spojrzał w moje oczy, nie zobaczył by uśmiechu, dobra mina do złej gry.
|
|
 |
Nie mogę zasnąć już kolejną noc w mojej głowie rodzi się tyle przemyśleń, odchodzisz znów, odwracasz wzrok tu i teraz chodź, zostań przy mnie
|
|
 |
Gdy masz serce do niczego i do niczego nie masz serca
Instynkt samozachowawczy nie wystarczy, by przetrwać.
Nie pytaj komu bije dzwon, bije on tobie,
Ale póki słyszysz go to jeszcze nie koniec.
|
|
 |
Czuje mdłości, organizm świata chce mnie wydalić.
Wiesz co czują dusze zwycięzców w ciałach przegranych?
|
|
 |
Nie mogę nawet krzyknąć, coś siedzi mi na piersi,
to trwa chwilę, ale ta chwila wraca bez przerwy.
|
|
 |
Nie jest dobrze, nocą padam na wyro bez siły,
mimo tego to jedyny moment dnia, gdy bywam szczęśliwy.
|
|
 |
Chciałbym z ramion zdjąć Ci troskę o przyszłość,
powiedzieć i uwierzyć, że pieniądze to nie wszystko
|
|
 |
Jeszcze zagra nam piękno najważniejszą piosenkę,
tylko pamiętaj ścieżkę, gdybyś wracał nieprędko.
I nieważne którędy, aby nawet przez ciernie,
chwyć za rękę mą w poszukiwaniu szczęścia, ziom!
|
|
 |
powinno być tak żeby nie dać sobie odejść nawet gdy wkoło dzieje się piekło, bo nie powinno być tak, że jeden problem psuje wszystko. Nawet gdyby świat się walił, wszystko stałoby w płomieniach, stałabym obok Ciebie. trzymając za rękę, wiedziałbyś że nawet gdy sądziłeś że mnie nie było, ja byłam dla Ciebie zawsze..
|
|
 |
Co mówisz na mój widok nieważne ważne jak patrzysz
|
|
 |
jak autodestrukcja dzień za dniem mam gorycz w ustach, zabij mnie zabij mnie
|
|
|
|