![A ja dalej karmię się nadzieją że jeszcze wszystko się zmieni. pannikt](http://files.moblo.pl/0/9/83/av65_98363_dgfty.jpg) |
|
A ja dalej karmię się nadzieją, że jeszcze wszystko się zmieni. // pannikt
|
|
![nasza epoka nie bardzo rozumie co to w ogóle jest miłość. onna](http://files.moblo.pl/0/9/83/av65_98363_dgfty.jpg) |
nasza epoka nie bardzo rozumie, co to w ogóle jest miłość. / onna
|
|
![Jestem tam. W tym sercu gdzieś głęboko zakopany okurzony i przygnieciony wszystkimi innymi rzeczami. Jest mi tam nawet dobrze. Nie to złe określenie. To dobre miejsce aby zaczekać. Czas będzie mijał przelatywał przez palce. Pozna setki ludzi parę razy się zakocha przeżyje kilka zawodów będzie upadać i podnosić się na nogi. Czasami będzie wspominać czasami wcale nie myśleć o przeszłości. Ale czy to będzie za rok pięć czy za dziesięć lat wiem że to nastąpi. Zrozumie że jestem jej przeznaczony. Bo nawet jeśli znajdzie sobie innego to jej serce należy do mnie. Jakaś niewidzialna siła będzie nas do siebie ciągnąć. Miłość.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Jestem tam. W tym sercu, gdzieś głęboko zakopany, okurzony i przygnieciony wszystkimi innymi rzeczami. Jest mi tam nawet dobrze. Nie, to złe określenie. To dobre miejsce, aby zaczekać. Czas będzie mijał, przelatywał przez palce. Pozna setki ludzi, parę razy się zakocha, przeżyje kilka zawodów, będzie upadać i podnosić się na nogi. Czasami będzie wspominać, czasami wcale nie myśleć o przeszłości. Ale czy to będzie za rok, pięć czy za dziesięć lat, wiem, że to nastąpi. Zrozumie, że jestem jej przeznaczony. Bo nawet jeśli znajdzie sobie innego to jej serce należy do mnie. Jakaś niewidzialna siła będzie nas do siebie ciągnąć. Miłość.
|
|
![Nie musisz mówić nic. Możesz tak po prostu milczeć. A ja? Wystarczy że spojrzę w Twoje oczy i wiem już wszystko. twoj.na.zawsze](http://files.moblo.pl/0/9/83/av65_98363_dgfty.jpg) |
Nie musisz mówić nic. Możesz tak po prostu milczeć. A ja? Wystarczy, że spojrzę w Twoje oczy i wiem już wszystko. / twoj.na.zawsze
|
|
![A więc poświęcę i ofiaruję najdroższej ojczyźnie moje ciało i życie mienie i krew swoją pragnę oddać się całkowicie na utrzymanie czci Bożej na obronę chrześcijaństwa całego na obsługę tego istotnego przedmurza bo nienasycona pycha Porty Otomańskiej to jeno pozostawiła chrześcijaństwu mianowicie naszej spólnej matki Korony Polskiej. Jan 3 Sobieski](http://files.moblo.pl/0/8/71/av65_87105_imgres.jpg) |
A więc poświęcę i ofiaruję najdroższej ojczyźnie moje ciało i życie, mienie i krew swoją; pragnę oddać się całkowicie na utrzymanie czci Bożej, na obronę chrześcijaństwa całego, na obsługę tego istotnego przedmurza (bo nienasycona pycha Porty Otomańskiej to jeno pozostawiła chrześcijaństwu), mianowicie naszej spólnej matki, Korony Polskiej. --Jan 3 Sobieski
|
|
![Zawsze i wszędzie dumny z pochodzenia](http://files.moblo.pl/0/8/71/av65_87105_imgres.jpg) |
Zawsze i wszędzie dumny z pochodzenia
|
|
![Jeszcze polska nie zginęła Kiedy my żyjemy Co nam obca przemoc wzięła szablom odbierze](http://files.moblo.pl/0/8/71/av65_87105_imgres.jpg) |
Jeszcze polska nie zginęła
Kiedy my żyjemy,
Co nam obca przemoc wzięła
szablom odbierze
|
|
![Odeszła i mam wrażenie że tym razem zrobiła to na dobre. Kolejny raz mnie zostawiła. I boli mnie serce i nogi i ręce. Boli mnie wszystko jakbym spadał i spadał i wiedział że zginę zgnieciony przez ziemię przejechany przez walec rozbity jak szklanka miliony kawałków na mojej podłodze. I smutek ogromny bo dusza ma skomle i woła i płacze. Jęki me straszne wołają do wszystkich i nikt ich nie słyszy. Zaciągam się dymem i czuję choć część jej zapachu Nikt nigdy nie kochał tak mocno.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Odeszła i mam wrażenie, że tym razem zrobiła to na dobre. Kolejny raz mnie zostawiła. I boli mnie serce, i nogi i ręce. Boli mnie wszystko - jakbym spadał, i spadał i wiedział, że zginę zgnieciony przez ziemię, przejechany przez walec, rozbity jak szklanka - miliony kawałków na mojej podłodze. I smutek ogromny, bo dusza ma skomle, i woła i płacze. Jęki me straszne wołają do wszystkich i nikt ich nie słyszy. Zaciągam się dymem i czuję choć część jej zapachu, Nikt nigdy nie kochał tak mocno.
|
|
![Mama zawsze była mi najbliższą osobą tak samo jak ona ale kiedy mówiłem jej o tym co się stało było widać że jej serce matki pęka krwawi i boli Nie sądziła że zobaczy swoje dziecko tak bardzo cierpiące z miłości Objęła mnie i nawet nie starała się tłumaczyć mi że jeszcze znajdę miłość i będę szczęśliwy bo czas leczy rany Wiedziała że gdyby to powiedziała to bym się od niej oddalił. Tamtego dnia płakaliśmy razem ja przez stratę a ona przez to że nie potrafiła znieść że cierpię. Każdego dnia patrzę w jej twarz i wiem że mnie kocha bezgraniczna rodzicielska miłość A ja pokazuję ten wystudiowany uśmiech żeby się nie martwiła i była spokojna Mimo to zdarzają się noce kiedy udaję że śpię a mama wchodzi do mojego pokoju siada przy moim łóżku modli się szeptem po czym całuje mnie w czoło i wychodzi. Kocham moją mamę za każdy kolejny dzień. retrospekcja masxsentymentalny](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Mama zawsze była mi najbliższą osobą, tak samo jak ona, ale kiedy mówiłem jej o tym co się stało było widać, że jej serce matki pęka, krwawi i boli, Nie sądziła, że zobaczy swoje dziecko tak bardzo cierpiące z miłości, Objęła mnie i nawet nie starała się tłumaczyć mi, że jeszcze znajdę miłość i będę szczęśliwy, bo czas leczy rany, Wiedziała, że gdyby to powiedziała, to bym się od niej oddalił. Tamtego dnia płakaliśmy razem, ja przez stratę, a ona przez to, że nie potrafiła znieść, że cierpię. Każdego dnia patrzę w jej twarz i wiem, że mnie kocha, bezgraniczna rodzicielska miłość, A ja pokazuję ten wystudiowany uśmiech, żeby się nie martwiła i była spokojna, Mimo to zdarzają się noce, kiedy udaję, że śpię a mama wchodzi do mojego pokoju, siada przy moim łóżku, modli się szeptem po czym całuje mnie w czoło i wychodzi. Kocham moją mamę za każdy kolejny dzień. / retrospekcja masxsentymentalny
|
|
![Kimże bym był bez ciebie. Jedynie wiatrem we włosach powietrzem dla płuc najmniej istotnym elementem układanki każdym oddechem twych płuc choć niewidzialnym ale odczuwalnym emocją która upadła ze znacznej wysokości ale żyje i czołga się dalej...](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Kimże bym był bez ciebie. Jedynie wiatrem we włosach, powietrzem dla płuc, najmniej istotnym elementem układanki, każdym oddechem twych płuc, choć niewidzialnym ale odczuwalnym, emocją, która upadła ze znacznej wysokości ale żyje i czołga się dalej...
|
|
![Trzeba wziąć się w garść przecież jesteś już dorosły. Nie możesz całe życie rozpaczać bo znowu w życiu ci nie wyszło. Nie bój się. Zawsze możesz wrócić do autopilota. Będziesz leciał do przodu nie patrząc na to co robisz. A potem leżał nocami w łóżku starając się nie zasnąć bo są te sny które zamiast dać trochę spokoju to niszczą Cię od środka. I nic nie możesz zmienić. Często myślisz o odpuszczeniu sobie. O zaprzestaniu udawania że nadal żyjesz. To byłby straszny widok. Gdyby ktoś mógł spojrzeć na moje wewnętrzne ja... zobaczyłby zniszczonego przez życie starca który nadal uważa że jest młody bo takie ma ciało. Ale ten starzec wciąż czeka siedzi w bujanym fotelu i czeka na swoją miłość. Widzi wnuki i swoje dzieci które kocha ale myśli o tym że utracił kiedyś to co było mu najdroższe. I nigdy się z tym nie pogodzi. Nigdy nie będzie szczęśliwy w pełni. Wie że ona już nie wróci ale będzie żył tą nadzieją bo ona gdzieś tam jest. Będzie cierpiał tylko...całe życie.](http://files.moblo.pl/0/8/94/av65_89462_d2c7b4e2c87f74d6b8cc9b8.jpeg) |
Trzeba wziąć się w garść, przecież jesteś już dorosły. Nie możesz całe życie rozpaczać, bo znowu w życiu ci nie wyszło. Nie bój się. Zawsze możesz wrócić do autopilota. Będziesz leciał do przodu nie patrząc na to co robisz. A potem leżał nocami w łóżku starając się nie zasnąć, bo są te sny, które zamiast dać trochę spokoju to niszczą Cię od środka. I nic nie możesz zmienić. Często myślisz o odpuszczeniu sobie. O zaprzestaniu udawania, że nadal żyjesz. To byłby straszny widok. Gdyby ktoś mógł spojrzeć na moje wewnętrzne ja... zobaczyłby zniszczonego przez życie starca, który nadal uważa, że jest młody, bo takie ma ciało. Ale ten starzec wciąż czeka, siedzi w bujanym fotelu i czeka na swoją miłość. Widzi wnuki i swoje dzieci, które kocha, ale myśli o tym, że utracił kiedyś to, co było mu najdroższe. I nigdy się z tym nie pogodzi. Nigdy nie będzie szczęśliwy w pełni. Wie, że ona już nie wróci, ale będzie żył tą nadzieją, bo ona gdzieś tam jest. Będzie cierpiał tylko...całe życie.
|
|
|
|