 |
Czasem jest tak ze myślę sobie- dziś to koniec
wątpię w rap wątpię w siebie wątpię w ciebie wątpię w nas wątpię w świat
|
|
 |
czasem mam wrażenie ze zostanę sam bez ciebie
że nie zniesiesz tego co potrafię zrobić w nerwach
ale pamiętam ze nosisz przebaczenie.
|
|
 |
Wyłączam radio, cisza każe mi myśleć
łzy cisną się same, w myślach mam modlitwę
|
|
 |
Stojąc jeden krok nad przepaścią mówimy,
że wyświetla się życie, ja właśnie widzę te filmy.
|
|
 |
wiem co to miłość i widziałam jak upada.
|
|
 |
biorę ciężkiego powietrza oddech,
które cedzę przez gardło tak, że jest mi nie dobrze
pluję krwią, w około płoną pochodnie
brakuje mi siły, leżę, pomóż mi się podnieść
|
|
 |
Chciałeś tego - masz, ziomal nie mów, że ostatni.
Dowiedziałeś się, że Twoja żona to kawał szmaty.
|
|
 |
dłonie przesiąknięte nikotyną. z t-shirtu emanuje zapach alkoholu. / xnienormalnienienormalnax
|
|
 |
śnieżnobiała cera przykryta delikatnie różem na policzkach, teraz puste, a mimo to napełniające nadzieją oczy, na których istnieje jeszcze lekko rozmazany przez łzy wczorajszy makijaż. na amarantowych ustach ukazane mocne zdziwienie zabrudzone przez krew, choć on wciąż stara się doprowadzić ją do stanu idealnego by mógł dokończyć to co nazywa sztuką. kruczoczarne włosy przeszkadzały mu w duszeniu jej. ja nie widzę w tym nic blokującego urok wysysania z kogoś życia. on starał się to robić fenomenalnie i napawać się każdą chwilą z ofiarą. po całym obrzędzie który ma zwyczaj odbywać z ofiarą, po przebraniu i umodelowaniu jej w panią z lat trzydziestych zanosił ciało do dziewiętnastoletniej cerkwi. tam ustawiał ją jak do modlitwy trzymając ją. wierzył że właśnie wtedy ofiara naprawdę umiera przy ostatniej rozmowie z Bogiem. gdy kładł ją później na ołtarzu sam patrzył w podobiznę Jezusa na krzyżu i chwalił się swoim arcydziełem. / zm_
|
|
 |
ja... staczam się jak śnieżka, zbieram się do czegoś wielkiego. / Guzior.
|
|
 |
I wiesz co w tym wszystkim jest najbardziej poniżające? Kochać człowieka, który ma cię za nic. Który nie miał nawet odwagi, by spojrzeć ci w oczy i powiedzieć 'odchodzę'
|
|
 |
Przyjaciel-jeszcze jeden wróg, który się nie ujawnił,
ja nie mam przyjaciół, trzymam się tylko z braćmi.
|
|
|
|