głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika fioletowadziewczynka

klęczałam przy nim  gdy leżał w kałuży krwi  a ja przed oczami miałam tylko momenty naszych kłótni. te  kiedy zanosiłam się płaczem. te  kiedy bez namysłu dawałam mu w twarz. modliłam się o to  żeby to pieprzone pogotowie przyjechało jak najszybciej  co chwilę nerwowo spoglądając w okno. obiecywałam bogu  że już nigdy nie podniosę na niego głosu. że już nigdy nie wyrządzę celowej krzywdy. ale warunek był jeden   nie mógł mi go zabrać. 'oddychaj  kochanie  oddychaj'   dukałam  ujmując w dłoniach jego twarz  mając świadomość  że mnie samej przydałby się respirator.   kocham  kocham.   powtarzał jak mantrę.   cicho kochanie.   mówiłam przykładając do jego czoła  zimne usta.   bądź szczęśliwa.   powiedział zaciskąjąc dłoń na moim kolanie.   będę skarbie. oboje będziemy.   powiedziałam  wybuchając jeszcze bardziej doniosłym płaczem.   będziemy szczęśliwi  tak skurwysyńsko bardzo.   wyszeptał. przyjechała karetka. przeżył. i chociaż złożył jej obietnicę na łożu śmierci i tak ją złamał.

abstracion dodano: 21 luty 2011

klęczałam przy nim, gdy leżał w kałuży krwi, a ja przed oczami miałam tylko momenty naszych kłótni. te, kiedy zanosiłam się płaczem. te, kiedy bez namysłu dawałam mu w twarz. modliłam się o to, żeby to pieprzone pogotowie przyjechało jak najszybciej, co chwilę nerwowo spoglądając w okno. obiecywałam bogu, że już nigdy nie podniosę na niego głosu. że już nigdy nie wyrządzę celowej krzywdy. ale warunek był jeden - nie mógł mi go zabrać. 'oddychaj, kochanie, oddychaj' - dukałam, ujmując w dłoniach jego twarz, mając świadomość, że mnie samej przydałby się respirator. - kocham, kocham. - powtarzał jak mantrę. - cicho kochanie. - mówiłam przykładając do jego czoła, zimne usta. - bądź szczęśliwa. - powiedział zaciskąjąc dłoń na moim kolanie. - będę skarbie. oboje będziemy. - powiedziałam, wybuchając jeszcze bardziej doniosłym płaczem. - będziemy szczęśliwi, tak skurwysyńsko bardzo. - wyszeptał. przyjechała karetka. przeżył. i chociaż złożył jej obietnicę na łożu śmierci i tak ją złamał.

ten ból którego nie mogę znieść przelewa się na nóż   piszę po swojej ręce i chce skończyć ze swoim życiem .

czekoladowaslodkosc dodano: 20 luty 2011

ten ból którego nie mogę znieść przelewa się na nóż, piszę po swojej ręce i chce skończyć ze swoim życiem .

za bardzo cierpie żeby sama przetrwać .

czekoladowaslodkosc dodano: 20 luty 2011

za bardzo cierpie żeby sama przetrwać .

nie mogę więcej znieść sowjego życia .

czekoladowaslodkosc dodano: 20 luty 2011

nie mogę więcej znieść sowjego życia .

dzięki    teksty czekoladowaslodkosc dodał komentarz: dzięki ;* do wpisu 20 luty 2011
dzięki      teksty czekoladowaslodkosc dodał komentarz: dzięki ;);* do wpisu 20 luty 2011
a kiedy czytam te denne opisy w stronę tej dziuni  mam ochotę uderzyć głową w klawiaturę na tyle mocno  aby odbił mi się na czole cały alfabet.

abstracion dodano: 20 luty 2011

a kiedy czytam te denne opisy w stronę tej dziuni, mam ochotę uderzyć głową w klawiaturę na tyle mocno, aby odbił mi się na czole cały alfabet.

bardzo mnie to cieszy   . dziękuję. teksty abstracion dodał komentarz: bardzo mnie to cieszy ;). dziękuję. do wpisu 20 luty 2011
zabraniałeś mi palić. kiedy tylko zauważyłeś w mojej dłoni papierosa  natychmiastowo zabierałeś mi go z pretekstem  że nie pozwolisz mi na powolną  autodestrukcyjną śmierć. okazałam Ci szczyt mojej bezczelności idąc dzisiaj na cmentarz  siadając przy Twoim grobie i odpalając papierosa od jednego ze zniczy. przecież wiesz  że zawsze byłam przekorna. przecież wiesz  że miałam rację z tym  że są sprawy  które zabijają znacznie szybciej niż palenie. przecież ostrzegałam  że nie warto się we mnie zakochiwać. szkoda  że nie posłuchałeś.

abstracion dodano: 20 luty 2011

zabraniałeś mi palić. kiedy tylko zauważyłeś w mojej dłoni papierosa, natychmiastowo zabierałeś mi go z pretekstem, że nie pozwolisz mi na powolną, autodestrukcyjną śmierć. okazałam Ci szczyt mojej bezczelności idąc dzisiaj na cmentarz, siadając przy Twoim grobie i odpalając papierosa od jednego ze zniczy. przecież wiesz, że zawsze byłam przekorna. przecież wiesz, że miałam rację z tym, że są sprawy, które zabijają znacznie szybciej niż palenie. przecież ostrzegałam, że nie warto się we mnie zakochiwać. szkoda, że nie posłuchałeś.

a kiedyś będę mieć wyjebane na taką skalę  że kiedy powiesz  że mnie kochasz odpowiem tylko  że strasznie mi z tego powodu   wszystko jedno.

abstracion dodano: 20 luty 2011

a kiedyś będę mieć wyjebane na taką skalę, że kiedy powiesz, że mnie kochasz odpowiem tylko, że strasznie mi z tego powodu - wszystko jedno.

a kiedy zagroził  że jeżeli go zostawię to zwyczajnie się zabiję  zdałam sobie sprawę z powagi sytuacji. zrozumiałam  że trzymam w rękach jego życie. to tak jak z wypełnionym po brzegi kubkiem herbaty. jeden fałszywy ruch i niechybnie wyląduje na Twoim dywanie.

abstracion dodano: 20 luty 2011

a kiedy zagroził, że jeżeli go zostawię to zwyczajnie się zabiję, zdałam sobie sprawę z powagi sytuacji. zrozumiałam, że trzymam w rękach jego życie. to tak jak z wypełnionym po brzegi kubkiem herbaty. jeden fałszywy ruch i niechybnie wyląduje na Twoim dywanie.

zaczęło się robić nieciekawie  kiedy pociągnął mnie za włosy bo odeszłam dwa kroki dalej  a ja zamiast się wystraszyć poczułam przenikające mnie podniecenie tym  że chce  abym należała tylko do niego.

abstracion dodano: 20 luty 2011

zaczęło się robić nieciekawie, kiedy pociągnął mnie za włosy bo odeszłam dwa kroki dalej, a ja zamiast się wystraszyć poczułam przenikające mnie podniecenie tym, że chce, abym należała tylko do niego.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć